Ksiądz i dwóch seminarzystów są kolejnymi ofiarami wojny wywołanej przez kartele narkotykowe - uważa arcybiskup Acapulco Felipe Aguirre Franco.
Zamordowani – ks. Habacuc Hernández Benítez wraz z klerykami Eduardo Oregónem Benítezem i Silvestre Gonzálezem Cambrónem – jechali 13 czerwca samochodem z miasta Arcelia do Ciudad Altamirano w południowo-zachodnim Meksyku na spotkanie powołaniowe. W pewnym momencie uzbrojeni napastnicy zatrzymali samochód i kazali duchownym wyjść z pojazdu, po czym ich zastrzelili. Zdaniem abp Franco meksykańscy kapłani stali się „zakładnikami w pełnej przemocy starciach między kartelami narkotykowymi”. W kwietniu br. księżom z północnego regionu Meksyku zalecono dodatkowe środki ostrożności. Powodem tych obaw były ostre słowa arcybiskupa potępiające przemytników narkotykowych, odpowiedzialnych za falą terroru, która zalewa Meksyk. W nadmorskim stanie Guerrero, w którym doszło w ostatnią sobotę do tragedii, od wielu lat działają handlarze narkotyków. Uprawiają tu plantacje marihuany i maku. W związku z morderstwem policja, jak dotąd, nikogo nie aresztowała. Prowadzący śledztwo w tej sprawie nie ustalili także motywów zbrodni.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.