Wywiad z Cejrowskim przeczytało wielu Polaków. I nie było to z pożytkiem dla ich wiedzy. Ani wiary!
W polskiej prasie nie pojawia się wiele artykułów na temat Afryki – a te, które już się pojawiają, są zazwyczaj przedrukami z prasy zagranicznej, opowiadającymi barwnie o starej – nowej wojnie, o tym, że jakaś rzeka wylała, czy o masowym przepędzie krów przez Masajów.. Dlatego z ciekawością zajrzałem do weekendowego wydania “Rzeczpospolitej” (12.09.2008), gdzie pojawił się obszerny wywiad pod tytułem: “Po co komu biały człowiek” z Wojciechem Cejrowskim - człowiekiem, który bądź co bądź świat zobaczył. Być może liczyłem na zbyt wiele, bo po śmierci Ryszarda Kapuścińskiego nikt nie potrafi wypełnić pustki, jeżeli chodzi o ciekawe i głębokie zarazem opisy krajów z “innej półkuli”. Niestety, wywiad z Panem Wojciechem Cejrowskim jest doskonałym przykładem na to, że można zjechać pół świata, można pokazywać, że w takim stopniu się zżyło z lokalną kulturą, że nijak po powrocie do Warszawy nie da się wyjść na ulice, jak tylko na boso i w hawajskiej koszuli, że zrobiło się 40 tysięcy machnięć wiosłem na amazońskiej rzece, a jednocześnie niewiele zrozumieć z innej rzeczywistości! Bo jak inaczej można odebrać głoszone z dumą tezy, które trącą rasizmem pierwszej klasy? O misji cywilizacyjnej białego człowieka, o tym, że Afryka jest kontynentem „gdzie białym pluje się w twarz?” ( to akurat ciekawe, bo zarówno ani w dosłownym tego słowa znaczeniu, ani w przenośni, nigdy mi się to nie zdarzyło – a mieszkam już na Czarnym Lądzie pełne pięć lat).O tym, jak to biały człowiek cywilizował Afrykę, i ma obowiązek czynić to nadal? A jak już na takie dobrodziejstwo „czarni się nie zgodzą?” – o recepta naszego podróżnika jest prosta „pasek, i po tyłku”. I nawoływanie o powrót korpusów brytyjskich… Najciekawsze jednak jest nawoływanie pana Cejrowskiego do powrotu apartheidu z tłumaczeniem, że rządy segregacji rasowej w RPA przyniosły spokój, dobrobyt i rozwój cywilizacji. Rzeczywiście – rząd apartheidu potrafił rozwinąć gospodarkę kraju w nieporównywalny sposób do innych krajów afrykańskich. Ale ceną za to było więzienie i mordowanie niewinnych ludzi, znęcanie się nad więźniami, przymusowe kastracje czarnych obywateli RPA, wreszcie – próby zbudowania broni biologicznej działającej tylko na Afrykańczyków – tak żeby wyniszczyć raz na zawsze ta "rasę podludzi"! Jeszcze w latach 80 – tych prezydent Botha publicznie ubolewał, że przez sprzeciw europejskiej opinii publicznej rząd RPA nie może zastosować hitlerowskich metod masowej eksterminacji i musi okrężnie, poprzez “półśrodki” osiągnąć to, co Nazistom się udało poprzez Holocaust! Niestety, pan Cejrowski, zapewne boso przemierzając ulice Johannesburga nie mógł sobie zrobić przerwy na podziwianie wieżowców z czasów apartheidu i doczytać, co to postępowi kolonizatorzy, za którymi jest mu tak tęskno wyprawiali z miejscową ludnością.... A szkoda. Bo wywiad z Cejrowskim przeczytało wielu Polaków. I nie było to z pożytkiem dla ich wiedzy. Ani wiary! Pan Cejrowski deklaruje bowiem, ze jedyną rzeczą, która go interesuje na ziemi – jest zbawienie duszy – swojej i bliźnich. Jak ten chrześcijański zapał można pogodzić z uwielbieniem do morderczego reżimu? Pozostaje to dla mnie niepojęte. Święty Paweł w liście do Galatów pisał o jedności i równości w Chrystusie, przeciwko każdym podziałom – w tym także I tym rasowym, - „odtąd nie ma już ani żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie”…, zapewne, kiedy ksiądz uczył o tym na katechezie Pan Cejrowski poszedł na wagary. Boso.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.