Dwaj mężczyźni udający turystów ukradli w biały dzień i pod okiem kamer z muzeum w Kopenhadze wartą 300 tys. dolarów rzeźbę autorstwa Auguste'a Rodina - poinformowała duńska policja, która o pomoc w schwytaniu złodziei poprosiła już Interpol i Europol.
Zuchwałej kradzieży dokonano w lipcu, jednak policja dopiero w czwartek udostępniła nagrania z kamer monitoringu.
Według śledczych główni podejrzani to dwaj mężczyźni "o wyglądzie typowym dla mieszkańców Europy Wschodniej", którzy zdjęli popiersie z cokołu w muzeum Glypoteket, nie aktywując alarmu, po czym wyszli z rzeźbą w torbie, nie niepokojeni przez ochronę.
Duńska policja podejrzewa, że ci sami mężczyźni na kilka dni przed kradzieżą przyszli do muzeum i obluzowali mocowanie łączące rzeźbę z cokołem oraz wyłączyli alarm.
Skradzione dzieło sztuki to Człowiek ze Złamanym Nosem, wysokie na 25,5 cm popiersie z brązu, wykonane przez słynnego francuskiego rzeźbiarza najprawdopodobniej ok. 1863 roku.
- podał w środę Reuters, powołując się na trzy źródła zaznajomione z tą sprawą.
Termin rejestracji na 48. Europejskie Spotkanie Młodych Taizé, w Paryżu mija 1 grudnia.
Pekin chce siłą wymusić zjednoczenie i kapitulację Tajwanu, by go anektować.
Było to największe masowe porwanie uczniów szkoły od ataku z marca 2024 r.