Pomoc powinna być organizowana wobec wszystkich uchodźców bez względu na religię, a współpraca Kościoła, państwa i samorządów jest w tym zakresie niezbędna. Wychodzimy ku drugiemu człowiekowi pod wpływem Ewangelii, ale i z tytułu sprawiedliwości. Teraz przychodzi czas na naszą gościnność - uważają polscy biskupi.
Wsparcie wobec uchodźców, których niewielka liczba przybyła niedawno do naszego kraju, realizowane jest już na terenie archidiecezji wrocławskiej. Abp Józef Kupny poinformował kilka dni temu, że takiej pomocy diecezjanie udzielili czterem rodzinom z Syrii.
Wrocławscy chrześcijanie wspólnie podzielili pomiędzy siebie obowiązki dotyczące opieki nad uchodźcami. - Chodziło o to, by zapewnić im mieszkanie, wyżywienie, stopniowo wprowadzać ich w naszą kulturę, uczyć zasad funkcjonowania w mieście. Wspólnota solidarnie ponosi koszty utrzymania uchodźców i trudno mieć im za złe, że nie przyjęli np. kilkudziesięciu rodzin. Dokładnie rozpoznali swoje możliwości i zdecydowali, iż są w stanie pomóc takiej, a nie innej liczbie osób – wyjaśnił abp Kupny.
Wcześniej o gotowości pomocy uchodźcom na terenie diecezji opolskiej mówił już tamtejszy biskup Andrzej Czaja. Diecezja zadeklarowała możliwość przyjęcia nawet 50 rodzin z Syrii, zebrano już na ten cel kilkadziesiąt tysięcy zł, niemiecka fundacja Renovabis wsparła przedsięwzięcie kwotą 30 tys. zł.
Po rozmowach z Fundacją Estera, która koordynowała przybycie pierwszych rodzin z Syrii do Polski, ustalono, że przyjęcie imigrantów nastąpić może w ośrodkach „Skowronek” w Głuchołazach i „Rybak” w Głębinowie.
Placówki te na co dzień zajmują się wypoczynkiem dzieci, młodzieży oraz gości z całego kraju, ale przygotowały już część hotelarską, gastronomiczną i szkolno-edukacyjną dla rodzin z Syrii. Przyjęcie gości może nastąpić w każdej chwili.
Abp Wiktor Skworc podkreślił, że gotowość na przyjęcie uchodźców wynika zarówno z naszego wspólnego z nimi człowieczeństwa, jak i z Ewangelii, z nauki Jezusa Chrystusa.
"Wsłuchujemy się w apel Ojca świętego Franciszka i mogę powiedzieć, że właściwie odpowiedź na ten apel została już udzielona. Mamy w naszej archidiecezji instytucję szybkiego reagowania – to jest Caritas. Ma swoje oddziały w każdej parafii. Jeśli chcemy zobaczyć, jako one są bardzo aktywne i uczestniczą w pomocy potrzebującym, to warto do jednej czy drugiej parafii zajrzeć. Caritas jest szybką reakcją na potrzeby charytatywne, także w przypadku uchodźców" - podkreślił metropolita katowicki.
Współpraca Kościoła i państwa
Metropolita katowicki stwierdził, że apel papieża Franciszka odczytuje przede wszystkim w kategorii działań doraźnych. Zaznaczył, że dla integracji uchodźców, znalezienia dla nich pracy, szkoły, niezbędna jest współpraca Kościoła z władzami państwowymi i samorządowymi.
Przypomniał też, rozmowy z rządem na temat pomocy uchodźcom, jeśli przybędą oni do naszego kraju, prowadzi już Caritas Polska. "Dokładnie nie wiem, w jakiej liczbie, ale że przybędą - sprawa jest pewna. My jesteśmy otwarci" - zadeklarował abp Skworc.
Podobnie uważa abp Wojciech Polak. Jak powiedział KAI, to właśnie „rolą państwa jest określić warunki pomocy udzielanej uchodźcom i informować o niej ludzi”.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.