Brytyjski koncern telekomunikacyjny BT (British Telecommunications) przestawia się na elastyczne warunki pracy, widząc w nich alternatywę dla grupowych zwolnień - podaje w sobotnim serwisie Press Association.
Jedna z opcji zakłada, iż pracownik otrzyma roczny urlop, w którym jego zarobki zmniejszą się o 75 proc., ale pozostałe 25 proc. będzie mógł otrzymać z góry.
Pracownicy, którzy zgodzą się na przejście do pracy w niepełnym wymiarze godzin, otrzymają jednorazową wypłatę w wysokości tysiąca funtów, zaś posiadający dzieci w wieku szkolnym będą mogli pracować tylko w czasie, w którym dzieci są w szkole, co umożliwi spędzanie więcej czasu z nimi. "Jako jeden z największych pracodawców na brytyjskim rynku sądzimy, iż elastyczna praca jest nowatorskim sposobem kontroli kosztów w okresie recesji i alternatywą dla zwolnień grupowych" - powiedział rzecznik BT agencji PA.
British Telecommunications zatrudnia ok. 100 tys. pracowników i jest jednym z największych pracodawców w Wielkiej Brytanii. Jego strata za I kwartał 2009 r. wyniosła 1,3 mld funtów.
Obok BT, także linie British Airways zatrudniające ok. 40 tys. pracowników starają się namówić załogę do elastycznych metod pracy, łącznie z przepracowaniem do miesiąca w roku za darmo i oferowaniem akcji w zamian za zgodę na obniżkę zarobków.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
W III kw. br. 24 spółki giełdowe pozostające pod kontrolą Skarbu Państwa zarobiły tylko 7,4 mld zł.
Uroczyste przekazanie odbędzie się w katedrze pw. Świętego Marcina w Spiskiej Kapitule na Słowacji.