- Co najmniej trzy osoby zginęły a ponad 30 zostało rannych w niedzielę na południu Filipin, gdy domniemani muzułmańscy zamachowcy zdetonowali bombę przed kościołem katolickim - powiadomiły lokalne władze.
Agencja Associated Press donosi o co najmniej trzech zabitych, agencja AFP zaś o czterech. Według niemieckiej agencji dpa bilans katastrofy to pięć osób zabitych i ponad 35 rannych.
Do zamachu doszło przed katedrą Niepokalanego Poczęcia w miejscowości Cotabato na wyspie Mindanao, gdy wierni opuszczali kościół po porannej mszy.
Rzecznik lokalnej armii ppłk. Jonathan Ponce odpowiedzialnością za zamach obarczył separatystów z Islamskiego Frontu Wyzwolenia Moro (MILF).
Choć Filipiny są w przewadze zamieszkane przez katolików, na południu kraju dominują muzułmanie, domagający się od władz w Manili szerszej autonomii bądź nawet oderwania islamskiej części kraju od reszty archipelagu. O utworzenie na Mindanao i okolicznych mniejszych wyspach islamskiego państwa od kilkudziesięciu lat walczy szereg ugrupowań muzułmańskich, m.in. MILF.
Do wzrostu napięcia na Mindanao doszło po w sierpniu ubiegłego roku, gdy separatyści zerwali wieloletnie zawieszenie broni po zablokowaniu przez sąd najwyższy Filipin rządowej propozycji ws. rozszerzenia istniejącej muzułmańskiej strefy autonomicznej na Mindanao. Jak podaje agencja AFP, od tego czasu w walkach na tej wyspie zginęło około 300 osób.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.