Służba Policyjna Irlandii Północnej (PSNI) ujawniła tożsamość i adres Polaka, którego zwłoki ze śladami ciężkiego pobicia znaleziono we wtorek w Newry w hrabstwie Down w brytyjskim Ulsterze.
Jest nim zamieszkały w Newry 40-letni Marek M. Zwłoki zidentyfikował jego przyjaciel. O jego śmierci powiadomiono już rodzinę w Polsce. Zdaniem BBC, Polak mógł zostać zaatakowany, gdy w nocy szedł mało uczęszczaną alejką na tyłach miejskiego basenu.
Policja, która uznała, że Polak został zamordowany, aresztowała w środę 19-letnią kobietę, podejrzaną o mataczenie w śledztwie. Szczegółów nie ujawniono. We wtorek aresztowano dwóch mężczyzn, których przesłuchiwano w charakterze podejrzanych na posterunku w Antrim. W środę wieczorem nadal przebywali w areszcie. Dziennik "Belfast Telegraph" na swym portalu twierdzi, iż policja ma "konkretną linię śledztwa", a podejrzani najprawdopodobniej nie są cudzoziemcami.
Policja odmawia odpowiedzi na pytanie, czy traktuje zabójstwo jako podyktowane nienawiścią do obcokrajowców. Motyw zabójstwa dopiero musi zostać ustalony.
Polska społeczność w Newry liczy ok. 3 tys. osób.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.
USA tracą wolę obrony Europy, a Rosja jest "na drodze do zwycięstwa".
Władze zaapelowały o międzynarodową pomoc dla ok. 830 tys. wewnętrznie przesiedlonych.