Polscy przedstawiciele pracujący w Centrum Kontrwywiadu NATO utracili dostęp do materiałów niejawnych i musieli być wymienieni - powiedział w piątek szef MSZ Witold Waszczykowski. MON podał, że p.o. dyrektor tego Centrum płk Robert Bala został wprowadzony do tymczasowych pomieszczeń Centrum.
Waszczykowski powiedział w piątek rano w radiowej Trójce, że zgodnie z informacją, jaką otrzymał od ministra obrony, "polscy przedstawiciele pracujący w Centrum (kontrwywiadu NATO) utracili dostęp do materiałów niejawnych i musieli być wymienieni na nowych, którzy taki dostęp do materiałów posiadają".
"W przypadku zmian wojskowych takich decyzji dokonuje się i wykonuje się je natychmiast" - podkreślił Waszczykowski.
W nocy MON wydał komunikat, w którym poinformował: "18 grudnia 2015 r. pełnomocnik ministra obrony narodowej ds. utworzenia Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO Bartłomiej Misiewicz wprowadził nowego p.o. dyrektora CEK NATO płk. Roberta Balę do tymczasowych pomieszczeń CEK NATO użyczonych przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego".
Dotychczasowy szef Centrum płk Krzysztof Dusza, w rozmowie z TVN24, potwierdził, że w nocy Żandarmeria Wojskowa weszła do pomieszczeń Centrum.
Według doniesień mediów płk. Dusza jest podejrzany o działalność szpiegowską na rzecz USA i z tego powodu utracił dostęp do informacji niejawnych.
Centrum Eksperckie Kontrwywiadu NATO zostało utworzone z inicjatywy służb Kontrwywiadu Wojskowego Polski i Słowacji. Obecnie w projekcie uczestniczy osiem innych państw Sojuszu: Chorwacja, Czechy, Litwa, Niemcy, Rumunia, Słowenia, Węgry i Włochy. Jest on otwarty na udział innych sojuszników.
Jak podawało MON, głównym zadaniem Centrum będzie prowadzenie specjalistycznych kursów i szkoleń w obszarze kontrwywiadu. Centrum będzie również aktywnie uczestniczyło w pracach nad rozwojem doktryn i koncepcji NATO. Jego działalność będzie stanowiła poszerzenie sfery zasobów i zdolności NATO, wzmacniając w jego ramach osłonę kontrwywiadowczą.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.