W Emiratach Arabskich każda parafia będzie miała Drzwi Święte. Wielu chrześcijan nie może sobie bowiem pozwolić na odwiedzenie katedry św. Józefa w Abu Dhabi.
Zapotrzebowanie na Rok Miłosierdzia jest tu tymczasem bardzo duże. Kiedy 8 grudnia bp Paul Hinder otwierał Drzwi Święte w katedrze, w uroczystościach uczestniczyło od 2 do 3 tys. wiernych.
Katolicy na Półwyspie Arabskim to niemal wyłącznie imigranci z krajów azjatyckich. Nierzadko są doświadczeni różnego rodzaju konfliktami, a także cierpieniem z powodu samotności i oddalenia od najbliższych. „Dlatego też bardzo wyraźnie odczuwamy potrzebę miłosierdzia i pojednania również w relacjach międzyludzkich” – zauważa bp Hinder. W centrum Roku Świętego mają się znaleźć najsłabsi członkowie tamtejszej, niemal milionowej wspólnoty katolików. Przewidziane są wizyty w więzieniach i obozach pracy, a także troska o tych, którym grozi utrata zatrudnienia i wydalenie z kraju – zapowiada wikariusz apostolski dla Południowej Arabii.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.