Nie żyje turystka, która wczoraj wieczorem spadła do Żlebu Kulczyńskiego.
Ratownicy TOPR dotarli do turystki, która we wtorek wieczorem poślizgnęła się i spadała kilkaset metrów do Żlebu Kulczyńskiego w Tatrach. Kobieta nie przeżyła upadku - poinformował ratownik dyżurny TOPR Kamil Suder.
W akcji ratunkowej wzięło udział blisko 20. ratowników górskich.
"Po dotarciu do poszkodowanej okazało się, że kobieta podczas upadku doznała śmiertelnych obrażeń" - powiedział PAP ratownik dyżurny.
O wypadku zawiadomili ratowników towarzysze poszkodowanej, którzy również potrzebowali pomocy ratowników, aby bezpiecznie zejść na dół. Ciemności i padający śnieg utrudniły akcję ratunkową. Ratownicy nie mogli użyć śmigłowca.
Szlak przez Żleb Kulczyńskiego prowadzi do Orlej Perci i jest jednym z trudniejszych w Tatrach, a przejście zimowe wymaga odpowiedniego sprzętu i doświadczenia. W Żlebie Kulczyńskiego często dochodzi do groźnych wypadków turystycznych w tym tragicznych.
W Tatrach panują typowo zimowe warunki turystyczne. Obowiązuje pierwszy, najniższy stopień zagrożenia lawinowego. Część szlaków jest przykryta śniegiem, a ich przebieg jest niewidoczny. W wielu miejscach szlaki są mocno oblodzone. Sprzęt zimowy jak raki, czekan, zestaw lawinowy w takich warunkach jest niezbędny.
Andrzej Bargiel po zjeździe z Everestu na nartach bez użycia tlenu.
Dla porównania, w drugim kwartale 2024 roku było to 112 proc. PKB.
Otwarte zostały też trzy kolejowe przejścia graniczne dla ruchu towarowe.
W Polsce rozpoczęły się już przygotowania do 41. Światowych Dni Młodzieży (ŚDM).
- napisał w środę amerykański "Wall Street Journal", powołując się na źródła.