Biskupi z Sudanu Południowego zaprosili papieża do odwiedzenia swego kraju. "Jestem gotowy" - odpowiedział Franciszek.
20 stycznia Franciszek przyjął na audiencji biskupów z obydwu państw sudańskich. Sudan Południowy odłączył się od Sudanu w 2011 r. Miało to zakończyć jedną z najdłużej trwających w Afryce wojen domowych. Niestety obydwa kraje wciąż pogrążone są w głębokim kryzysie. Nie ustają również walki zbrojne.
Po audiencji u papieża w rozmowie z Radiem Watykańskim ordynariusz stołecznej Dżuby dzielił się troską Franciszka o losy Sudańczyków. Abp Paulino Lukudu Loro mówił m.in. o wielkim zainteresowaniu Ojca Świętego losami mieszkających tam ludzi i jego troską o przywrócenie pokoju w tym rejonie świata.
„Przede wszystkim rozmawialiśmy o kilku punktach, które dotyczą naszych krajów, Północnego i Południowego Sudanu. Papież zajął się kwestiami, które wcześniej zasygnalizowaliśmy, jak na przykład to, co dotyczy pokoju, którego tak bardzo potrzebujemy. W tej chwili trwa wojna, ludzie cierpią... Zaprosiliśmy także Franciszka, by odwiedził Sudan Południowy. A właściwie ponowiliśmy to zaproszenie. On odpowiedział: «Jestem gotowy, chciałbym, bardzo chciałbym, ale zostawmy wszystko w rękach Pana». Sprawa pokoju wciąż pozostaje priorytetem dla obydwu państw, zwłaszcza dla Sudanu Południowego, ponieważ u nas cały czas trwa wojna. Bez pokoju religia będzie przeżywać wielkie trudności. Zaprowadzenie pokoju w Sudanie Południowym pozostaje zatem priorytetem” – powiedział abp Lukudu.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"