- Silvio Berlusconi wybiera się na pielgrzymkę do ojca Pio, aby odpokutować grzechy rozwiązłości ujawnione niedawno przez włoskie media - informuje Tomasz Bielecki w Gazecie Wyborczej.
Poufne przygotowania do wizyty włoskiego premiera w Pietralcinie, gdzie urodził się ojciec Pio, bądź w San Giovanni Rotondo, gdzie spoczywają jego relikwie, ujawniła włoska "La Stampa". Według dziennika, politykowi, który zawsze deklarował swój agnostycyzm, zależy na poparciu katolickiej prawicy. - Przyjmiemy go dobrze. Trzeba jednak pamiętać, że ojciec Pio wyrzucał za drzwi nieszczerych pokutników - przypominają strażnicy relikwii.
Gazeta przytacza z jednej strony krytyczne wobec włoskiego premiera słowa Dino Boffo - szefa dziennika włoskiego episkopatu "L'Avvenire", z drugiej pisze o biorących go w obronę jego zwolennikach.
Moim obowiązkiem jest zachowanie danych penitenta w tajemnicy - dodał.
Co najmniej pięć osób zginęło, a 40 zostało rannych w wypadku na ceremonii religijnej.
Biblioteka Watykańska w czasie wojny stała się azylem dla prześladowanych Żydów.