- B. szef MSW Andrzej Milczanowski został ponownie uniewinniony z zarzutu ujawnienia w 1995 r. tajemnicy państwowej w sprawie rzekomego szpiegostwa Józefa Oleksego, ówczesnego premiera z SLD.
Taki nieprawomocny wyrok wydał we wtorek Sąd Okręgowy w Warszawie w ponownym, tajnym procesie Milczanowskiego. Prokurator wnosił o skazanie go na półtora roku więzienia w zawieszeniu. Pełnomocnik Oleksego mec. Wojciech Tomczyk chciał ukarania go. Sam Milczanowski i jego obrońca mec. Andrzej Tomaszewski domagali się uniewinnienia.
Prokuratura oskarżyła Milczanowskiego, że 21 grudnia 1995 r. z trybuny Sejmu, jako szef MSW, ujawnił tajemnicę państwową, mówiąc, iż premier Oleksy był źródłem informacji dla wywiadu ZSRR, a później Rosji - m.in. podczas kontaktów z oficerem KGB Władimirem Ałganowem. Ponadto zarzucono mu, że "bezprawnie powiadomił" o zarzutach wobec Oleksego m.in. ówczesnego prezydenta-elekta Aleksandra Kwaśniewskiego, marszałków Sejmu i Senatu oraz szefa MSZ.
W lutym 2008 r. sąd okręgowy uznał, że Milczanowski naruszył tajemnicę państwową, ale działał w stanie wyższej konieczności i uniewinnił go. Oleksy zapowiedział apelację. Milczanowski (obecnie notariusz w Szczecinie), któremu groziło do pięciu lat więzienia, mówił, że wypełniał tylko swój obowiązek i dziś postąpiłby tak samo. W listopadzie 2008 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie, na wniosek prokuratury i pełnomocnika Oleksego, uchylił to orzeczenie i zwrócił sprawę I instancji.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.