Do szpitala trafiły 23 osoby, ponad 500 zostało ewakuowanych. Nie ma zagrożenia dla mieszkańców Olsztyna.
Dziś, w piątek 6 maja, przed 8.00 w zakładzie Indykpolu w Olsztynie doszło do wycieku amoniaku. Na miejsce natychmiast przybyły jednostki Straży Pożarnej - łącznie w akcji brało udział 12 zastępów, 38 ratowników i pluton ratownictwa chemicznego. Na szczęście, w hali bardzo szybko włączył się system zabezpieczający, instalacja została odcięta.
- Gaz ulotnił się nie do przestrzeni zewnętrznej, a do budynku hali produkcyjnej. W związku z tym nie ma żadnego zagrożenia dla mieszkańców Olsztyna. Ilość gazu, która wypłynęła przed zadziałaniem systemu bezpieczeństwa, była naprawdę niewielka - zaznacza mł. bryg. Sławomir Filipowicz z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie.
Pierwsze dane mówiły o 6 osobach przewiezionych do szpitala, ale obecnie hospitalizowane są już 23 osoby. - Cały czas w trakcie działań ratowniczych mieliśmy zorganizowany punkt medyczny, do którego zgłaszały się nowe osoby. Przebadanych zostało 28 osób, 5 osób nie wyraziło zgody na hospitalizację, natomiast 23 osoby zostały przewiezione do szpitali w Olsztynie, Biskupcu i Ostródzie - tłumaczy mł. bryg. Filipowicz.
Pracownicy Indykpolu obecnie czekają na powrót do pracy. - Ewakuacja przebiegła bez problemu, szybko i sprawnie, dokładnie tak, jak byliśmy szkoleni. Teraz czekamy, kiedy będziemy mogli wrócić na stanowiska - mówią pracownicy.
Na czas działań ratowniczych firma wstrzymała produkcję. Przyczyny awarii nie są jeszcze znane, prawdopodobnie doszło do pęknięcia.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.