Na Jasną Górę docierają powoli kolejne grupy pątników. Pielgrzymi zapominają o wyrzeczeniach i zmęczeniu, ale nie zapominają o przeżyciach duchowych. Dla wędrujących jednym z takich przeżyć jest adoracja Najświętszego Sakramentu podczas marszu.
Najświętszy sakrament zabierany jest z jednego z mijanych kościołów i adorowany przez cały odcinek. Jagoda nie ukrywa, że ten etap był dla niej dużym przeżyciem: „ Przyznaję, że to jest niesamowite uczucie. Po raz pierwszy mogłam uczestniczyć w takim etapie pielgrzymki. Można realnie odczuć, że się wędruje z Chrystusem” – powiedziała Jagoda. Pod wrażeniem adoracji jest też wciąż ceremoniarz papieski, ks. Konrad Krajewski. „W ciszy, z pieśniami adoracyjnymi szliśmy przez półtorej godziny. Najciekawszy, że jak dochodzimy do Jasnej Góry to Matka Boże znów ukazuje nam swojego Syna, który jest w nas. Tylko z Panem Bogiem można wyruszyć na tę drogę po to, by go odnaleźć. Łódzcy pielgrzymi właśnie dotarli do jasnogórskiego sanktuarium. Druga grupa pielgrzymów miała dla Maryi nietypowy dar. Wykonany przez dzieci różaniec. „Kiedy szły, za każdy przebyty odcinek otrzymywały jeden koralik” – powiedział uczestniczka pielgrzymki. „A nie gubiły?” – zapytał korespondent Radia Watykańskiego. „Nie, nie gubiły, chowały i liczyły dokładnie, ile, które ma”. A potem gotowe już różańce wniosły na Jasną Górę.
Według wcześniejszych doniesień w nalocie na szkołę zginęło co najmniej siedem osób.
"Władimir Putin nigdy nie zgodziłby się na misję prowadzoną wyłącznie przez UE lub nawet NATO"
W wyniku tej operacji na terenie obiektu wybuchł "ogromny pożar".
Przed sklepami Lidl protest przeciw planowanej budowie centrum dystrybucji w Gietrzwałdzie
Jutro ingres abp. Adriana Galbasa do archikatedry warszawskiej.