Rośnie napięcie między chrześcijanami a muzułmanami w Bangladeszu. Powodem sporu są należące do chrześcijan stragany na targowisku w Dewtola, które chcą przejąć wyznawcy islamu. W ciągu ostatnich dni próbowali zastraszyć właścicieli.
Grożą także kobietom i dzieciom, które uczęszczają do miejscowego kościoła. Jak powiedział agencji AsiaNews przywódca miejscowej wspólnoty katolickiej Michael Gomes rośnie atmosfera strachu i istnieją obawy, że powtórzy się dramat sprzed kilku lat. Muzułmanie zaatakowali wówczas idących na Mszę św. chrześcijan i zniszczyli należące do nich stragany. Do napięć dochodzi głównie za przyczyną terrorystycznej organizacji islamskiej, która dąży do przekształcenia Bangladeszu w kraj, w którym obowiązywałoby prawo koraniczne - szariat. Stąd też próby wyrugowania chrześcijan chociażby z handlu.
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru".
"Mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia".
Abp Galbas zaprasza na spotkanie o ochronie życia i zdrowia psychicznego.
Wielu liderów nadal mierzy zaangażowanie przez pryzmat wyników i realizacji celów.
"Chowanie urazy jest jak trzymanie się rozżarzonego węgla z zamiarem rzucenia nim w kogoś innego".
"Weźmiemy na cel tych, którzy (...) ułatwiają obchodzenie sankcji".
Rosja i Białoruś mogą przeprowadzić w Polsce operacje sabotażowe oskarżając Ukrainę.