W Rosji 1 września jest dopiero od niedawna uznawany za datę wybuchu II wojny światowej, jednak rocznicy tej się nie obchodzi.
Od kilku tygodni natomiast tamtejsze media publikują zafałszowaną wersję historii. 1 września w Moskwie opublikowano książkę służb wywiadu zagranicznych, w której znalazły się informacje o rzekomym współdziałaniu przedwojennych władz Polski z hitlerowskimi Niemcami. Informacje poparto dokumentami ówczesnych raportów sowieckich szpiegów w Polsce.
Rocznicy wybuchu II wojny światowej oficjalnie nie obchodzi się w Rosji. Przeciętny obywatel posiada znikomą wiedzę o tamtych czasach. Dzięki ostatnim doniesieniom rosyjskich mediów Rosjanie dowiadują się o wydarzeniach z przed siedemdziesięciu lat, chociaż w świetle odmiennym niż wiedza historyczna obywateli polskich. Za wszelką cenę dąży się do tego, by winą za wywołanie II wojny światowej podzielić się z innymi. Komentarze rocznicowe dotyczą artykułu premiera Putina w polskiej prasie oraz jego przemówienia na Westerplatte.
Bezpośrednią relację z konferencji premierów Polski i Rosji nadał kanał „Wiesti” w wersji satelitarnej. Transmisja nie dochodziła do odbiorników nie posiadających anten satelitarnych.
Pozytywną zmianą w dotychczasowych relacjach i komentarzach jest uznanie 1 września 1939 r. za datę wybuchu II wojny światowej. Jeszcze do niedawna w świadomości społeczeństwa rosyjskiego momentem wybuchu wojny był dzień najazdu hitlerowskiego na Związek Radziecki w czerwcu 1941 r., kiedy to dotychczasowi totalitarni sojusznicy wystąpili przeciwko sobie.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.