Arcybiskup Sako ostro po atakach w Bagdadzie.
Świat islamu musi się wreszcie przebudzić i jednoznacznie odciąć od działań ekstremistów wykorzystujących religię do siania śmierci, przemocy i lęku. Muzułmanie muszą w końcu zrozumieć, że terroryści z tzw. Państwa Islamskiego są rakiem zżerającym od wewnątrz ich własną religię. Wskazuje na to patriarcha chaldejski będący zarazem arcybiskupem Bagdadu. Odwiedził on dzielnice miasta, w których w niedzielę 3 lipca doszło do dwóch krwawych zamachów. Zginęło w nich ponad 200 osób, w tym całe rodziny i wiele dzieci.
Abp Louis Sako nazywa ideologię Państwa Islamskiego „bombą atomową nienawiści”. Zaznacza, że przeszło ono od strategii podboju konkretnego regionu do zamiaru zastraszenia całego świata. „Chcą uderzać wszędzie, zabijając przy tym jak najwięcej niewinnych ludzi” – podkreśla iracki hierarcha, nazywając ostatni zamach zbrodnią przeciwko ludzkości i religii. Wzywa zarazem władze Iraku do podjęcia zdecydowanej walki z ekstremistami, ponieważ – jak mówi – naród jest już zmęczony i błaga jedynie o pokój.
Więcej o ataku w Bagdadzie znajdziesz tutaj.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.