Rosja nie ma nic przeciwko temu, aby jeszcze raz przeanalizować wszystko to, co działo się w Europie i świecie w przededniu II wojny światowej - oświadczył w piątek szef rosyjskiego rządu Władimir Putin.
Putin powiedział to podczas dorocznego spotkania z członkami Klubu Wałdajskiego, skupiającego publicystów, politologów i ekonomistów, specjalizujących się w sprawach Rosji.
"Wszelako chcemy, aby te oceny były obiektywne i aby ta obiektywność pomogła nam stanąć ponad wzajemnymi pretensjami, chwycić się za ręce i pójść naprzód" - oznajmił rosyjski premier.
Putin poczynił te uwagi, odpowiadając na pytanie o perspektywy normalizacji stosunków między Rosją i Polską, zadane przez byłego szefa polskiego rządu Leszka Millera, który w tym roku po raz pierwszy uczestniczy w pracach Klubu Wałdajskiego.
Premier Rosji przypomniał, że analiza spuścizny historycznej była jednym z tematów jego wizyty w Polsce, gdzie 1 września uczestniczył w uroczystościach upamiętniających 70. rocznicę wybuchu II wojny światowej.
Putin podkreślił, że "próby podporządkowania problemów lat minionych potrzebom dnia dzisiejszego, w interesie różnych sił politycznych w tym czy innym kraju są kontrproduktywne". "Jest to w gruncie rzeczy próba eksploatowania z wyrachowaniem problemów naszej wspólnej historii" - dodał.
O magnitudzie 6,3 w rejonie zamieszkanym przez 500 tys. osób.
Przeprowadzono 5 listopada 1985 r. pod kierunkiem Zbigniewa Religi
M.in. by powstrzymać zabijanie chrześcijan przez dżihadystów.
Wartość zrabowanego sera oszacowano na ponad 100 tysięcy euro.
Ciała Zawiszy nigdy nie odnaleziono, ale wyprawiono mu symboliczny pogrzeb w listopadzie 1428 r.
Powód? Nikt nie sprawdza, czy dokument naprawdę wystawił lekarz.
Jasne jest, że Moskwa chce przede wszystkim zaszkodzić naszym ludziom.
Libańskie ministerstwo zdrowia powiadomiło o śmierci czterech osób w izraelskich atakach.
Raport: potrzebna baza danych o aktywności nietoperzy na farmach wiatrowych.