- Będę zabiegał o nowoczesną i silną Europę - obiecał we wtorek nowy przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, prezentując w Strasburgu priorytety na najbliższe dwa i pół roku. Wśród nich wymienił walkę z kryzysem gospodarczym i zmianami klimatycznymi, budowę prawdziwej polityki energetycznej oraz skuteczną politykę zagraniczną UE.
"Nie ma już starej i nowej Europy, jest nasza wspólna Europa. Chcemy, by była silna i nowoczesna - jestem gotowy do pracy" - powiedział Buzek, podkreślając, że jego wybór na szefa PE jest symbolem zrealizowanych marzeń o jedności kontynentu. "Uroczyście ślubuję, że będę Waszym ambasadorem, niosącym obywatelom Europy i świata przesłanie zjednoczonego ponownie kontynentu" - podkreślił. Eurodeputowana bili mu brawa na stojąco.
Buzek wybrał swe priorytety stosownie do wyzwań, jakie jego zdaniem stoją dziś przed Unią Europejską, koncentrując się na walce z kryzysem gospodarczym, ekologii i energii. Prezentując program, starał się uzyskać zaufanie jak największej liczby eurodeputowanych różnych rodzin politycznych. Z jednej strony mówił o "społecznej roli" Unii Europejskiej, z drugiej o tym, iż należy "strzec się pokusy protekcjonizmu". Zadowolił też najgorętszych zwolenników pogłębienia integracji europejskiej, zapewniając, że "wdrożenie nowego traktatu (z Lizbony - PAP) musi być naszym priorytetem".
W tym kontekście przypomniał słowa nieżyjącego Bronisława Geremka, że europejska integracja jest jak jazda na rowerze: trzeba cały czas pedałować do przodu, aby utrzymać równowagę i panować nad kierunkiem jazdy. "To dokładnie pokazuje, jak bardzo potrzebna nam jest ratyfikacja Traktatu z Lizbony" - powiedział. Eurodeputowani nagrodzili tę wypowiedź brawami.
Apelował też o "duży", nowy wieloletni budżet UE po roku 2013 i utrzymanie polityki spójności.
Buzek zapowiedział, że podczas swego dwuipółletniego mandatu będzie zabiegał o rozwój prawdziwej wspólnej polityki energetycznej. "Europejczycy mogą nie rozumieć geopolityki, rozumieją natomiast, że wyłączono im ogrzewanie. () Musimy rozszerzyć sieć rurociągów zewnętrznych, abyśmy nie byli zależni od jakiegokolwiek państwa. Musimy zwiększyć wzajemne połączenia między naszymi sieciami gazowymi i elektryczności" - powiedział.
W części poświęconej unijnej polityce zagranicznej Buzek podkreślił, że musi być ona "spójna i skuteczna". "Pora na prawdziwe transatlantyckie partnerstwo i wspólne budowanie nowych ram globalnego ładu. Będę dążył do wzmocnienia więzi z Kongresem Stanów Zjednoczonych na wszystkich szczeblach" - zapowiedział.
Buzek mówił też o potrzebie "aktywnej polityki" wobec południowych i wschodnich sąsiadów UE, deklarując się jako zwolennik dalszego rozszerzenia UE. "Chorwacja, a może Islandia wydają się najbliżej członkostwa" - powiedział. Nie wspomniał natomiast konkretnie o europejskiej perspektywie Ukrainy, co wytknął mu podczas debaty europoseł SLD Wojciech Olejniczak.
Buzek dodał, że "trzeba też pracować nad strategicznym partnerstwem z Rosją, nie zapominając, że - podobnie jak w stosunkach z Chinami - względy gospodarcze i polityczne nie mogą być ważniejsze niż prawa człowieka, praworządność i demokracja".
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.