Po raz pierwszy przeszli Bramą Miłosierdzia w Świątyni Opatrzności.
Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość
Pierwsi do Świątyni Opatrzności Bożej przez Bramę Miłosierdzia weszli kapłani i biskupi
Metropolita warszawski polecił modlitwie młodych, zdążających na ŚDM, sprawy świata, Polski i Kościoła. Prosił o modlitwę o pokój, sprawiedliwość, za ludzi dotkniętych prześladowaniami, za ofiary zamachów terrorystycznych i osierocone rodziny. Modlił się też za zmarłą kilka dni temu Carmen Hernández - współinicjatorkę Drogi Neokatechumenalnej.
- Modlimy się za waszą szczęśliwą drogę do Krakowa. Jesteście posłani na to święto w Roku Miłosierdzia - powiedział kard. Nycz, kończąc kazanie słowami hymnu tegorocznych ŚDM: "Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią".
Po Eucharystii metropolita warszawski odczytał "Akt dziękczynienia i zawierzenia Opatrzności Bożej". Uczestnicy, każdy w swoim języku, w duchu powtarzali za nim słowa: "Powierzam Twojej Opatrzności losy moje i moich bliskich. Nie opuszczaj nas - nawet wtedy, gdy my opuszczamy Ciebie. Prowadź nas - nawet wtedy, gdy nasze drogi nie są Twoimi drogami. Mów do nas - nawet wtedy, gdy nasze serca są nieskore do słuchania".
Najpierw kapłani i biskupi, a potem wszyscy młodzi uczestnicy wilanowskiego spotkania przeszli przez Bramę Miłosierdzia w Świątyni Opatrzności Bożej. Po raz pierwszy też można było zobaczyć ukończone już wnętrze świątyni - narodowego wotum. Na środku olbrzymiej przestrzeni ustawiono kilka szklanych urn, do których przechodzący mogli wrzucić spisane na kartkach intencje dziękczynne.
Spotkanie zakończył koncert zespołów Maleo Reggae Rockers i 2 Tm 2,3. Gdy przy świątyni Argentyńczycy, Brazylijczycy i młodzi z innych krajów tańczyli w rytm śpiewu Tomasza Budzyńskiego, całą szerokością al. Rzeczypospolitej ciągnął tłum skandujący "Viva il papa", "Viva Francesco".
Czytaj także:
Zobacz zdjęcia:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.