Franciszek od wyzwolenia niewolników

Franciszek od początku wzywa do działań przeciw pladze handlu ludźmi. Mówi dobitnie o "zbrodni i niewybaczalnej hańbie". Tych, którzy się tego dopuszczają, nie waha się nazwać "krwiopijcami". Nie będzie to na wyrost, kiedy powiem, że walka z procederem zajmuje istotne miejsce w jego pontyfikacie. To społeczny wymiar Ewangelii. Konkretna wiara z uczynków, zwłaszcza w kontekście bliskiego Franciszkowi pojęcia miłosierdzia.

Z handlem ludźmi mierzył się już jako biskup Buenos Aires. Pół roku po jego przeprowadzce do Rzymu, 4 listopada 2013, bp Marcelo Sanchez Sorondo już zapowiadał, że papież planuje "sensacyjną akcję skierowaną przeciwko handlowi ludźmi, przymusowej prostytucji i handlowi organami ludzkimi". Bo dane są wstrząsające.

Wg raportu o stanie niewolnictwa (Global Slavery Index, Walk Free, 31 maja br.) problem dotyka nawet 45 mln osób. Dane ONZ z 2010 r. wskazywały liczbę ok. 21 mln. A więc jest tendencja wzrostowa. Ofiary to głównie kobiety i dzieci. Stanowią 80 proc. ogólnej liczby współczesnych niewolników. Same dzieci to aż 25 proc. ofiar. Wyzysk seksualny, praca przymusowa, pozyskiwanie organów, zabójstwa o charakterze rytualno-magicznym (przypadki krajów Afryki).

Franciszek wielokrotnie podejmuje problem w swoich wystąpieniach. W styczniu 2014, podczas spotkania z korpusem dyplomatycznym, powie: „Budzi przerażenie sama myśl, że są dzieci, które nigdy nie będą mogły ujrzeć światła – ofiary aborcji, lub są wykorzystywane jako żołnierze, gwałcone lub zabijane w konfliktach zbrojnych czy uczynione przedmiotami rynku w tej straszliwej formie nowoczesnego niewolnictwa, jakim jest handel ludźmi, będący przestępstwem przeciwko ludzkości”. W styczniu 2015 problemowi poświęci list na Światowy Dzień Pokoju "Już nie niewolnicy a bracia". W encyklice "Laudato Si'" zwraca z kolei uwagę, że "oczywista jest sprzeczność postaw tych, którzy walczą z handlem gatunkami zwierząt zagrożonych wyginięciem, a pozostają całkowicie obojętni na handel ludźmi, los ubogich, czy też chcą zniszczyć drugiego człowieka" (91).

Również w bieżącym roku papież często podejmuje wątek. W Międzynarodowym Dniu Modlitwy i Refleksji na temat Walki z Handlem Ludźmi (luty) wzywał do zdecydowanych kroków, by "wykorzenić tę zbrodnię i niewybaczalną hańbę". W kwietniu apelował do uczestników konferencji ONZ o współpracę w walce z niewolnictwem. W maju wyraził ostro, że "kto gromadzi bogactwa wyzyskując innych, korzystając z pracy na czarno, niesprawiedliwych umów jest krwiopijcą, zniewalającym ludzi, to grzech śmiertelny". Z kolei na początku czerwca w Papieskiej Akademii Nauk, pod przewodnictwem Franciszka, obradowali przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości i polityków z całego świata, zaangażowanych w walkę z procederem. Franciszek nieustanne ponawia wezwania do współpracy. Apeluje do zwierzchników religijnych, polityków, organizacji pozarządowych. I uwrażliwia nas wszystkich.

Nie pozostawia bez odpowiedzi też oddolnych inicjatyw. Kiedy rozpoczynaliśmy z przyjaciółmi w ramach naszych organizacji kampanię #Zbuduj FreeDOM na rzecz budowy domu dla ofiar handlu ludźmi w Kenii, napisaliśmy też do papieża. W krótkim czasie otrzymaliśmy jego słowa poparcia i błogosławieństwa dla tego niełatwego przedsięwzięcia (Papież błogosławi Zbuduj FreeDOM).

Teraz, przy zbieżności dat Światowego Dnia Młodzieży i Światowego Dnia przeciw Handlowi Ludźmi, można przypuszczać, że i wobec młodych "papież ze slumsów" wspomni ten globalny problem, który przecież dotyka tysiące (jeśli nie miliony) ich rówieśników, zwłaszcza z ubogich rejonów świata. A nawet jeśli nie - to warto pamiętać, że już powiedział o tym wiele. I wciąż woła w imieniu uciśnionych. Słuchajmy jego słów. I działajmy, gdzie nas stawia Bóg.

Piosenka "Z wolności dom" zespołu "Dobre Ludzie", skomponowana przez redakcyjnego kolegę, Szymona Babuchowskiego, dla kampanii pomocy ofiarom handlu ludźmi, która zyskała aprobatę Franciszka. Możesz dołączyć na: www.facebook.com/ZBUDUJFreeDOM/

Dobre Ludzie DOBRE LUDZIE Z wolności dom