Reklama

Lobby proaborcyjne wykorzystuje proces A. Tysiąc

Sprawa Alicji Tysiąc od samego początku była precedensowa, a tzw. szczególnych przypadków używa się po to, aby uzasadniać pewne argumenty - przypomina Ewa Kowalewska, szefowa Human Life International - Polska.

Reklama

Jej zdaniem, środowiska proaborcyjne chcą wykorzystać proces pani Tysiąc przeciwko „Gościowi Niedzielnemu” do lobbowania za legalizacją aborcji w Polsce.

Zdaniem Kowalewskiej, zwolennicy aborcji będą przywoływali tę sprawę w kontekście praw człowieka, standardów prawa międzynarodowego i tzw. zaleceń Trybunału Europejskiego. „Warto tu przypomnieć, że Trybunał ten nie ma uprawnień do zmiany prawa obowiązującego w Polsce, a polskie prawo nie zgadza się ani na aborcję na życzenie, ani ze względów społecznych” - podkreśliła przewodnicząca HLI-Polska.

Zwróciła uwagę, że argumentacja, jakoby dana osoba, która chce przerwać ciążę, ma prawo to zrobić w ramach prawa do prywatności, jest de facto legalizacją aborcji na życzenie. „Jest oczywiście duża presja ze strony zachodnich środowisk proaborcyjnych, żeby taką argumentację Polsce przekazać” – dodała.

Zdaniem Kowalewskiej, nie można obecnie pozwolić , aby w Polsce dyskusja nt. aborcji zaczynała się znowu od pytania: czy ludzki embrion jest człowiekiem? „To byłby absurd” – podkreśliła. Przypomniała, że „od poczęcia mamy do czynienia z istotą ludzką, która jest unikalna i niepowtarzalna”. Te fakty biologiczne są ogólnie znane i nie ma żadnego uzasadnienia, aby znowu powracać do dyskusji na zerowym poziomie. Poza tym termin dziecko poczęte występuje w dokumentach prawnych. „Nie ma też powodu, dla którego nie mielibyśmy mieć prawa nazywać człowieka poczętego w łonie matki naszym, ludzkim dzieckiem” – podkreśla szefowa HLI-Polska.

Zauważyła także, że prawnicy reprezentujący katolików muszą również posługiwać się językiem prawa europejskiego, który używany jest w sądownictwie międzynarodowym. „Jeśli tego nie zrobimy, będziemy przegrywać, ponieważ nie będziemy umieli się bronić zgodnie z tzw. standardami europejskimi” – oświadczyła.

Sąd Okręgowy w Katowicach skazał 23 września „Gościa Niedzielnego” i archidiecezję katowicką w procesie wytoczonym przez Alicję Tysiąc na 30 tys. zł zadośćuczynienia i przeprosiny wobec powódki. Według A. Tysiąc artykuły zamieszczone w tym tygodniku sugerowały, że usiłowała dopuścić się zabójstwa. Chodziło głównie o stwierdzenie, że kobieta otrzymała odszkodowanie za to, że „nie mogła zabić swojego dziecka”.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
5°C Niedziela
wieczór
3°C Poniedziałek
noc
2°C Poniedziałek
rano
3°C Poniedziałek
dzień
wiecej »

Reklama