Do koszalińskiego Domu Miłosierdzia przyjechali ewangelizatorzy z różnych stron Polski. Kilka dni spędzą na plażach i deptakach, głosząc Jezusa.
Zanim jednak wyruszą na właściwą akcję, przeżyją rekolekcje, które rozpoczęły się 14 sierpnia Mszą św. w kaplicy Domu Miłosierdzia.
W tym roku w "Ewangelizacji nadmorskiej" bierze udział ponad 50 osób. Przyjechały do Koszalina m.in. z Krakowa, Wrocławia, Tarnowa, Białegostoku, Torunia, Radomia, Leszna, Gdańska.
Właściwa akcja rozpocznie się 19 sierpnia. Ewangelizatorzy przemierzą kilkudziesięciokilometrowy odcinek wybrzeża diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, od Ustki do Mielna.
Każdego dnia schemat działania jest podobny. Przez cały dzień uczestnicy akcji chodzą po plażach i deptakach w danej miejscowości. Rozmawiają z ludźmi, głoszą świadectwa, przedstawiają pantomimy, śpiewają, modlą się, a także zapraszają do miejscowego kościoła na wieczorne spotkanie.
Akcja odbywa się, jak przypominają organizatorzy, "na żebraka", czyli bez zabezpieczenia logistycznego. Ewangelizatorzy polegają na Opatrzności Bożej, nie zabierając ze sobą jedzenia ani nie załatwiając wcześniej noclegów, licząc na dobre serca napotkanych ludzi.
Tegoroczna akcja odbędzie się według następującego harmonogramu:
Jak przypomina ks. Radosław Siwiński z koszalińskiego Domu Miłosierdzia, "Ewangelizacja nadmorska" rozpoczyna cały blok działań ewangelizacyjnych, które potrwają aż do 18 września.
Od 21 sierpnia do 4 września odbędą się dwie tury "Ewangelizacji wioskowej" - w tym roku w parafiach Zarańsko i Złocieniec. Natomiast 1 września ruszy projekt "Karawana Bożego Miłosierdzia".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.