W tym roku deficyt sektora finansów publicznych wzrośnie do poziomu 5,9 proc. PKB, a za rok ma przekroczyć 7 proc. - wynika z opublikowanego we wtorek raportu NBP. Zdaniem analityków banku wynikać to będzie głównie z niższych wpływów podatkowych, bowiem pogorszy się sytuacja na rynku pracy.
"Utrzymujący się wysoki poziom deficytu sektora finansów publicznych doprowadzi do istotnego wzrostu długu publicznego, który w 2010 r. przekroczy poziom 55 proc., zbliżając się do konstytucyjnego progu 60 proc. PKB" - napisali analitycy w raporcie "Polska wobec światowego kryzysu gospodarczego". "Silniejsze dodatnie tempo wzrostu PKB wystąpi dopiero w 2011 r. i wyniesie 2 proc." - prognozują.
Prezes Narodowego Banku Polskiego Sławomir Skrzypek uważa, że jednym z najpoważniejszych problemów naszej gospodarki może być bezrobocie. Jego zdaniem, w tym roku może ono wynieść 13 proc. "Według oficjalnych projekcji, bezrobocie może w tym roku sięgnąć nawet do 13 proc. Czy będzie takie, czy wyższe, trudno mi w tej chwili przewidzieć, ale rzeczywiście bezrobocie stanowić będzie jeden z najpoważniejszych problemów" - powiedział dziennikarzom Skrzypek przed prezentacją raportu.
Według GUS, stopa bezrobocia w sierpniu 2009 r. była taka sama jak w lipcu i wyniosła 10,8 proc.
Jeden ze scenariuszy rozwoju sytuacji gospodarczej w Polsce, jakie przewiduje NBP, to zmniejszenie tempa wzrostu PKB w tym roku, a następnie stopniowe ożywienie, prowadzące do przyspieszenia tempa wzrostu w 2010 r. "W latach 2009-2010 wystąpi także wzrost bezrobocia, które zazwyczaj reaguje z pewnym opóźnieniem w stosunku do spowolnienia gospodarczego" - czytamy w raporcie.
Komentując prognozy NBP dotyczące długu publicznego w 2010 roku, Ministerstwo Finansów przyznało, że może on przekroczyć poziom 55 proc. PKB. "Przyznajemy, że istnieje ryzyko, iż dług publiczny w relacji do PKB przekroczy 55 proc. w przyszłym roku, jednak kategoryczne stwierdzanie, jak w raporcie NBP, jest niewłaściwe. To odbiega od prognozy, która jest w uzasadnieniu do projektu budżetu na przyszły rok" - powiedział szef departamentu polityki finansowej, statystyki i analiz z MF Marek Rozkrut. Zdaniem MF, dług w 2010 wyniesie 54,7 proc. PKB.
Przekroczenie kolejnego progu ostrożnościowego wiąże się z koniecznością podjęcia przez rząd określonych działań zapobiegających nadmiernemu zadłużaniu państwa. Nowa ustawa o finansach publicznych utrzymała progi na wcześniejszych poziomach: 50, 55 i 60 proc.
Jeśli relacja państwowego długu publicznego do PKB będzie w zakresie od 50 do 55 proc., deficyt projektowanego budżetu nie będzie mógł być wyższy od deficytu budżetowego w danym roku. Przy relacji długu do PKB na poziomie od 55 do 60 proc. budżet na kolejny rok nie będzie przewidywał podwyżek dla pracowników budżetówki, ograniczona będzie waloryzacja emerytur i rent, budżet nie będzie mógł udzielać nowych pożyczek.
Powyżej 60 proc. relacji długu do PKB rząd ma miesiąc na przygotowanie programu naprawczego, a jednostki sektora finansów publicznych nie mogą udzielać nowych poręczeń i gwarancji. Konstytucja z kolei zakazuje państwu, po przekroczeniu tego progu, zaciągania pożyczek, co wiąże się z zakazem emisji obligacji.
Zgodnie z prognozami zawartymi w uzasadnieniu do projektu ustawy budżetowej na 2009 r. w tym roku PKB Polski ma wzrosnąć o 0,9 proc., w 2010 r. - 1,2 proc., w 2011 r. - 2,8 proc., w 2012 r. - 3 proc., a w 2013 r. - 3,4 proc. Dług publiczny w relacji do PKB ma wynieść w tym roku 49,8 proc., zaś w przyszłym roku przekroczy próg ostrożnościowy i wyniesie 54,7 proc. W 2008 roku dług publiczny wyniósł 47,1 proc. PKB.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.