Białoruś oczekuje w przyszłym roku Benedykta XVI – zapewnił abp Tadeusz Kondrusiewicz w rozmowie z KAI. Oficjalne zaproszenie biskupi tego kraju przekażą papieżowi podczas wizyty ad limina Apostolorum w Watykanie.
Metropolita mińsko-mohylewski jest gościem odbywającego się w Warszawie 349. zebrania plenarnego episkopatu Polski.
Arcybiskup przypomniał, że przez lata oczekiwano wizyty Jana Pawła II, do której jednak nie doszło, choć jak zaznaczył, papież Polak pielgrzymował nie raz Białoruś duchowo. „Benedykt XVI został już dwukrotnie zaproszony na Białoruś przez prezydenta Aleksandra Łukaszenkę. W zeszłym roku przekazał je na ręce sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej, kard. Tarcisio Bertone oraz w tym roku podczas kwietniowej wizyty w Watykanie” - powiedział hierarcha i przypomniał, że kilkakrotnie on sam osobiście podczas różnych audiencji zapraszał papieża, na co Ojciec Święty odpowiadał: „Jak Bóg pozwoli i otworzą się drzwi”. „Więc my modlimy się i czekamy, aby otworzyły się drzwi i przyjechał do nas Ojciec Święty” – dodał białoruski hierarcha. Prawdopodobny termin wizyty to wiosna lub lato 2010 r. Papież mógłby oprócz Mińska odwiedzić m.in. największe sanktuarium maryjne Białorusi w Budsławiu.
Abp Kondrusiewicz pytany, na ile realne jest spotkanie papieża z patriarchą Moskwy Cyrylem na białoruskiej ziemi odpowiedział, że istnieje duże prawdopodobieństwo i mogłoby do niego dojść np. w Mińsku. „Szczególnie teraz jest to realne. Podczas swojej niedawnej wizyty na Białorusi patriarcha Cyryl I kilkakrotnie bardzo dobrze się wyrażał o relacjach katolicko-prawosławnych, szczególnie w naszym kraju. Ponadto wiele mówi się o spotkaniu patriarchy z papieżem po wizycie abp Hilariona, szefa Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego w Watykanie. Przede wszystkim na Białorusi panują bardzo dobre relacje między naszymi Kościołami o czym świadczą takie m.in. fakty jak to, że odkąd jestem na Białorusi już czterokrotnie Kościół prawosławny zaprosił mnie z wykładami na organizowane przez siebie konferencje. Ponadto spotykamy się na nabożeństwach z okazji ważnych świąt. Ostatnio święciłem ujęcie wody z cudownego źródełka w Wiszniewie i na uroczystość przybyli prawosławni kapłani” – mówi abp Kondrusiewicz i dodaje: „Klimat między naszymi Kościołami jest bardzo dobry i dlatego Białoruś jest bardzo dobrym miejscem na spotkanie papieża Benedykta XVI z patriarchą Cyrylem I. Oczywiście wszystko zależy od Pana Boga i samych zainteresowanych”.
Abp Kondrusiewicz odnośnie przygotowywanej umowy pomiędzy Stolicą Apostolską a Białorusią poinformował, że prace nad dokumentem trwają i prowadzą je strona rządowa i kościelna. „Trudno określić, kiedy zostanie on podpisany. Prace nad nim mogą potrwać nawet do trzech lat. Przypomnijmy, że propozycja podpisania takiej umowy pojawiła się półtora roku temu podczas wizyty kard. Bertone na Białorusi” – zaznaczył abp Kondrusiewicz. Podkreślił, że w pracach nad dokumentem trzeba także uwzględnić zapisy znajdujące się w już podpisanej umowie pomiędzy państwem a Białoruskim Kościołem Prawosławnym.
Hierarcha mówiąc o zbliżającej się wizycie ad limina powiedział, że będzie to pierwsza wizyta episkopatu Białorusi u Benedykta XVI. W jej trakcie będą poruszone najważniejsze problemy Kościoła wśród których są m.in.: ciągły brak kapłanów i związany z tym rozwój duszpasterstwa powołaniowego, wychowanie młodzieży, ewangelizacja i katechizacja, rozwijania wśród wiernych „Sensus Ecclesiae”, rozwój wydawnictw religijnych, większy udział mediów w ewangelizacji, rozwój katolickiej radiofonii i prasy oraz budowa kościołów.
Arcybiskup poinformował, że otrzymał pozwolenie na budowę czterech świątyń w Mińsku. Są już place pod budowę kościołów i kurii archidiecezjalnej. Metropolita mińsko-mohylewski wyraził nadzieję, że budowę jednego z kościołów w stolicy Białorusi sfinansuje Konferencja Episkopatu Polski.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.