Dane obalają promowaną we włoskich mediach tezę, że za brak bezpieczeństwa w kraju odpowiedzialni są w głównej mierze właśnie cudzoziemcy.
Stawianie znaku równości między imigrantami i przestępcami nie ma we Włoszech najmniejszych podstaw. Z opracowanego przez Caritas Italia dossier „Przestępczość wśród imigrantów: dane, interpretacje, uprzedzenia” wynika jasno, że na 100 legalnie przebywających we Włoszech cudzoziemców aż 98 nigdy nie miało najmniejszych problemów z prawem. Zdecydowana większość przestępstw popełniania jest przez nielegalnych uchodźców.
Dane te obalają promowaną we włoskich mediach tezę, że za brak bezpieczeństwa w kraju odpowiedzialni są w głównej mierze właśnie cudzoziemcy. Wskaźnik przestępczości wśród Włochów wynosi 0,75 proc., a wśród emigrantów 1,2 proc i wzrósł on tylko nieznacznie, mimo, że populacja cudzoziemców w ciągu ostatnich lat się podwoiła. Prawie 90 proc. przestępstw popełnianych przez obcokrajowców dotyczy łamania prawa imigracyjnego. Odpowiedzialni są też za 30 proc. popełnianych kradzieży. Do rzadkości należy jednak udział imigrantów w napadach na banki czy poczty, niewielki jest też ich wkład w działalność organizacji mafijnych. Co ciekawe, z dossier Caritas wynika, że Włosi bardziej boją się cudzoziemców, niż pochodzących z ich własnego podwórka mafiosów.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.