Święty Synod Serbskiego Kościoła Prawosławnego wezwał wiernych mieszkających w Kosowie i Metochii, by nie brali udziału w planowanych na 15 listopada wyborach lokalnych.
Swój apel hierarchowie tłumaczą „brakiem poszanowania dla podstawowych praw człowieka w tej prowincji Republiki Serbii, zagwarantowanych przez Kartę Narodów Zjednoczonych, a szczególnie rezolucję nr 1244”.
Ten ostatni dokument z 1999 r. przewidywał, że Kosowo pozostanie autonomiczną, lecz integralną częścią ówczesnej Jugosławii. Tymczasem w 2008 r. ogłosiło ono niepodległość, czego nie uznają zarówno władze Serbii jak i tamtejszy Kościół prawosławny.
Apel Synodu głosi, że nie należy słuchać wezwań „nielegalnych instytucji władz samozwańczej Republiki Kosowa”.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.