W Jolo, stolicy zdominowanej przez muzułmanów filipińskiej wyspy Sulu, po raz kolejny zaatakowano katolicką katedrę Matki Bożej z Góry Karmel
Tym razem do świątyni wrzucono granat przeciwpancerny. Na szczęście obyło się bez ofiar. Przypomnijmy, że w czasie poprzedniego ataku, który miał miejsce 7 lipca, w świątyni zginęły dwie osoby, a 24 zostały ranne. 11 lat temu przed katedrą został też zamordowany ówczesny ordynariusz Jolo, bp Benjamin de Jesus. Od tego czasu w świątyni odnotowano już cztery eksplozje. Na razie nikt nie przyznał się do zamachu. Ze względów bezpieczeństwa odwołano natomiast Mszę na przykatedralnym cmentarzu w uroczystość Wszystkich Świętych.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.
Owijają się wokół nich i wpływają niekorzystnie na ich działanie.