Na filipińskiej wyspie Mindanao obrzucono wczoraj granatami katolicki kościół
W incydencie ucierpiały trzy osoby, które uczestniczyły w porannej Mszy. Eksplodował jeden z granatów. Drugiego rozbroił policjant uczestniczący w nabożeństwie, a wierni jednogłośnie odczytali to jako cud. Atak na katolicką świątynię może być zemstą islamskiej partyzantki, która już wielokrotnie manifestowała niechęć wobec chrześcijan. Tym razem chodzi również o zemstę muzułmańskiej rodziny, której syn zginął w wypadku autobusowym. Feralny autokar był prowadzony przez katolickiego kierowcę. Atak na kościół przeprowadziło dwóch młodych ludzi przejeżdżających motocyklem koło świątyni. Ordynariusz miejsca zaapelował do katolików o pokój i prosił o wybaczenie winowajcom. Na Mindanao od 40 lat władze filipińskie zmagają się z islamską partyzantką nie potrafiąc zapewnić należytej ochrony katolickiej społeczności.
Wcześniej uwolniono trzech Izraelczyków, którzy przez 484 dni byli przetrzymywani w Strefie Gazy.
Co najmniej 54 osoby zginęły, a 158 zostało rannych w ostrzale artyleryjskim targu.
Zastąpił bp. dr. Mariana Niemca, który sprawował ten urząd w latach 2014-2024.
Są zniszczenia w obwodach zaporoskim, odeskim, sumskim, charkowskim, chmielnickim i kijowskim.