Działający na południu Filipin islamscy rebelianci bestialsko zamordowali trzech chrześcijan.
Do wydarzenia doszło 11 czerwca na wyspie Basilan, gdzie działa ugrupowanie zbrojne Abu Sajefa związane z międzynarodową islamską siatką terrorystyczną. Trzej mężczyźni zbierali drewno w pobliżu miejscowości Maluso, gdy zostali zaskoczeni przez rebeliantów. Chrześcijan porwano, a następnie ścięto. Filipińskie wojsko odnalazło głowy ofiar; trwa poszukiwanie reszty ciał.
Incydent zbiegł się z obchodzonym na Filipinach dniem niepodległości. „Śmierć tych trzech parafian uczyniła gorzkim i przykrym to święto – stwierdził miejscowy biskup Martin Jumoad. – Nie mamy tu wolności”. Podobne wydarzenie z porwaniem i ścięciem trzech osób miało na Basilanie miejsce również przed tygodniem.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.