1 grudnia NSZZ Policjantów zamierza zorganizować pikietę przed kancelarią premiera - poinformował w czwartek PAP przewodniczący tego związku Antoni Duda. Związkowcy domagają się wypłacenia do końca roku zaległych świadczeń - obecnie łącznie ok. 130 mln zł.
Decyzję w tej sprawie podjęło w czwartek prezydium zarządu głównego związku.
"Wobec braku gwarancji rządowych w sprawie realizacji wypłaty świadczeń i należności ustawowych dla funkcjonariuszy w 2009 r., obniżenia budżetu policji na rok 2010 o ok. 500 mln zł oraz braku waloryzacji uposażeń policjantów w roku 2010 postanowiliśmy zorganizować ogólnopolską pikietę" - powiedział PAP Duda.
Protest z udziałem kilku tysięcy funkcjonariuszy policji z całego kraju oraz przedstawicieli Europejskiej Konfederacji Policji EuroCOP odbędzie się 1 grudnia o godz. 12 - dodał.
Przewodniczący związku zaznaczył, że odwołanie decyzji o pikiecie będzie możliwe tylko, jeśli strona rządowa przedstawi "mocne gwarancje", że świadczenia zostaną wypłacone w tym roku. "W tej chwili nie mamy żadnych gwarancji, że te pieniądze się znajdą" - powiedział Duda.
We wtorek w tej sprawie z przedstawicielami związków zawodowych służb mundurowych spotkał się minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller. Szef MSWiA zapowiedział wówczas przeprowadzenie szczegółowej analizy - wspólnie z ekspertami - wszystkich zagadnień, w celu wypracowania racjonalnych rozwiązań. Dodał jednak, że "obecna sytuacja w służbach mundurowych i planowanie budżetu uzależnione jest od koniunktury gospodarczej".
NSZZ Policjantów już w październiku zapowiadał ogólnopolską manifestację, jeśli rząd nie zagwarantuje uregulowania zaległych należności i świadczeń wobec funkcjonariuszy. Związkowcy zwrócili się w tej sprawie do premiera Donalda Tuska.
W piśmie do szefa rządu związkowcy napisali, że "okrojony ponad wyobrażalną miarę budżet policji uniemożliwia jej normalne funkcjonowanie". "Brakuje pieniędzy na wszystko. Systematycznie narastają zaległości w wypłacie świadczeń i należności ustawowych dla policjantów" - alarmują funkcjonariusze.
Komenda Główna Policji przyznaje, że zaległe świadczenia funkcjonariuszom się należą i zapewnia, że będą wypłacane "w miarę możliwości budżetowych". Dodaje jednak, iż priorytetem jest wypłacanie pensji, zakup paliwa do radiowozów, bieżące utrzymanie jednostek oraz systemu teleinformatycznego.
W związku z zaległościami w wypłatach świadczeń w połowie października policyjni związkowcy zdecydowali o rozpoczęciu akcji protestacyjnej. Funkcjonariusze czekają na wypłaty zaległych dodatków socjalnych, które w większości województw nie są terminowo wypłacane, a w niektórych policjanci nie dostają ich w ogóle. Trwa to od ponad pół roku.
Służby mundurowe mają ok. 20 świadczeń dodatkowych, m.in. dodatek za brak mieszkania, dopłata do wypoczynku, zwrot kosztów dojazdu do miejsca pełnienia służby czy delegacje.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.