Pani Kazimiera ze Lwowa ma ciepłe schronienie. Pan Stanisław z Radomia poczucie, że Polska nie zapomniała. Co ich łączy?
Pani Kazimiera ma 87 lat. Chodzi powolutku, z balkonikiem. Przed upadkiem codziennie chodziła do polskiego kościoła. Po upadku nogi już nie te i musi sobie balkonikiem pomagać. A jej pomagają polskie siostry józefitki. Do niedawna musiały jeździć do jej skromnego domku, by przynieść drewna i w piecu napalić. Jednak mrozy coraz większe, pani Kazimiera coraz mniej samodzielna. Zabrały starszą panią dobre siostry do Domu Miłosierdzia im. św. Zygmunta Gorazdowskiego we Lwowie-Brzuchowicach. Tam odnalazła na stare lata ciepły, bezpieczny, polski dom.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.