Ponad stu bezrobotnych na wyspie Gran Canaria należącej do hiszpańskiego archipelagu Wysp Kanaryjskich protestuje przeciwko zatrudnianiu przez producentów rolnych cudzoziemców, z których na pierwszym miejscu wymieniają Polaków.
Bezrobotni w miejscowości Aldea de San Nicolas zorganizowali się kilka dni temu w formalne stowarzyszenie i wystąpili do lokalnych władz, by pośredniczyły między nimi a producentami. Od tych ostatnich chcą, aby przestali zatrudniać Polaków, Rumunów, Marokańczyków i mieszkańców Afryki subsaharyjskiej - poinformowała Kanaryjska Agencja Informacyjna (ACN Press).
Podczas spotkania z burmistrzem Aldea de San Nicolas, Tomasem Perezem, bezrobotni zażądali "znalezienia wyjścia z sytuacji", w której miejscowi nie mają pracy, natomiast znajdują ją cudzoziemcy. Dodali, że "są świadomi, iż nie mogą narzucać przedsiębiorcom sposobu prowadzenia firm rolnych, ale przypominają o swoim prawie do miejsc pracy w rolnictwie, gdyż tę pracę wykonywali całe życie".
Protestujący ostrzegli, że jeżeli problem nie zostanie rozwiązany, nie poprą żadnej inicjatywy producentów rolnych mającej na celu obronę dotkniętego kryzysem sektora. "Przedsiębiorcy rolni nie powinni odwracać się plecami do mieszkańców Aldea de San Nicolas, oferując jedynie pełne hipokryzji przemówienia" - napisali w wydanym komunikacie.
"W żadnym wypadku nie zamierzamy doprowadzić do konfrontacji z producentami ani pracownikami rolnymi" - zastrzegli.
Ochrona budynku oddała w kierunku napastników strzały ostrzegawcze.
Zawsze mamy wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej - uważa ambasador Ukrainy przy Watykanie.
19 listopada wieczorem, biskupi rozpoczną swoje doroczne rekolekcje.
Konferencja odbywała się w dniach od 13 do 15 listopada w Watykanie.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.