W związku z obchodami Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych wojewoda łódzki Zbigniew Rau odwiedził kapitana Józefa Wiesława Szymańskiego - żołnierza niezłomnego, skierniewiczanina.
J.W. Szymański w 1947 r. jako 17-letni chłopak przystąpił do działającego na Pomorzu Zachodnim Bojowego Oddziału Armii (BOA). W ciągu niespełna dwóch lat działalności uczestniczył w akcjach dywersyjnych i atakach na przedstawicieli władzy ludowej, kolaborantów i donosicieli.
W 1948 r. za swoją działalność został aresztowany i skazany na dożywocie, między innym za posiadanie broni i planowanie zamachów na komunistów. W więzieniu spędził ponad osiem lat. Wyszedł na mocy amnestii.
W późniejszym czasie włączył się w działalność "Solidarności". Za swoje zaangażowanie w funkcjonowanie związku internowano go w grudniu 1981 roku.
Po zmianie ustroju został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego i awansowany do stopnia kapitana.
Podczas rozmowy z wojewodą łódzkim opowiadał o swojej działalności żołnierza wyklętego. - Do tej pory byłem bandytą - mówił wzruszony kpt. Szymański, nawiązując do faktu, że dopiero w ubiegłym roku doczekał się rehabilitacji. - Gdybyśmy się spotkali jeszcze dwa lata temu, gościłbym u kryminalisty? - dopytywał o szczegóły Z. Rau.
Pamięć o żołnierzu wyklętym ze Skierniewic od kilku lat przywraca Andrzej Krysiak. Dzięki niemu ukazała się również książka zatytułowana "Ponieważ żyli prawem wilka... Józef Wiesław Szymański, żołnierz wyklęty".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.