Syryjskie siły rządowe weszły w środę wieczorem do Palmiry w środkowej Syrii po zaciekłych walkach z dżihadystami z Państwa Islamskiego, którzy kontrolują to miasto - podało Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie. Walki i bombardowania trwają.
Wojska irackie są wspierane w ofensywie na Palmirę przez rosyjskie lotnictwo i siły lądowe.
"Armia weszła do jednej z dzielnic na zachodzie Palmiry i przejęła kontrolę nad częścią sektora" - oświadczył szef Obserwatorium Rami Abdel Rahman.
Miasto po raz pierwszy wpadło w ręce IS w maju 2015 roku. Podczas okupacji dżihadyści zniszczyli szereg niepowtarzalnych zabytków palmireńskich oraz zamordowali słynnego syryjskiego archeologa Chaleda el-Asaada opiekującego się starożytnościami. Asaad zajmował się zabytkami Palmiry ponad 50 lat, a IS próbowało wydobyć od niego informacje na temat ukrytych przed nimi bogactw muzealnych.
Dżihadyści utrzymywali się tam przez 10 miesięcy, a następnie zostali w marcu 2016 roku wyparci przez oddziały rosyjskie i syryjskie. Jednak w grudniu ubiegłego roku udało im się ponownie zająć Palmirę.
Palmira jest wpisana na listę światowego dziedzictwa ludzkości UNESCO. Położone na pustyni miasto stanowi strategiczny punkt łączący wschodnią i zachodnią część Syrii.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.