24 osoby zostały ranne w karambolu z udziałem 30 do 40 samochodów, jaki wydarzył się w czwartek rano w trudnych warunkach atmosferycznych na autostradzie koło Popradu na północnym wschodzie Słowacji - poinformowały służby ratownicze.
Według nich obrażenia dwóch rannych są ciężkie. Akcję ratunkową utrudniały śnieżyca i silny wiatr. W rezultacie wypadku ruch na odcinku autostrady między Popradem a Spiskim Czwartkiem został zablokowany w obu kierunkach, samochody kierowano na objazdy.
Spadek temperatury i silne opady śniegu już od środy komplikują transport drogowy na Słowacji, co dotyczy zwłaszcza jej regionów górskich. Na niektórych terenach na północy kraju lokalna administracja ogłosiła sytuację nadzwyczajną. W Tatrach Wysokich obowiązuje alarm lawinowy czwartego stopnia, czyli o stopień niższy od najwyższego.
Sięgające pół metra opady świeżego śniegu wystąpiły również w Republice Czeskiej. W Lunz am See na wschodzie Austrii odnotowano jego rekordową jak na tę porę roku pokrywę grubości 86 centymetrów. W miejscowości Arosa w szwajcarskim kantonie Gryzonia temperatura spadła w nocy ze środy na czwartek do nienotowanego tam nigdy dotąd w drugiej połowie kwietnia poziomu minus 12,8 stopni.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"