Pokojowa przyszłość Demokratycznej Republiki Konga, Burundi i Rwandy stała w centrum obrad regionalnej konferencji episkopatu zrzeszającej te trzy kraje.
Wskazano na znaki nadziei, jednocześnie jednak zauważono, że nadszedł już najwyższy czas, by zdecydowanie położyć kres dokonującej się przemocy, działaniom wojennym i gwałtom. W spotkaniu w Kinszasie, które upamiętniało pół wieku istnienia Konferencji Episkopatu Afryki Centralnej wziął udział papieski wysłannik, kard. Gotfried Danneels. Wskazał on, że „Kościół w regionie Wielkich Jezior na nowo musi odczytać swą wspólną historię, zapomnieć najczarniejsze jej strony i wspólnie spoglądać w przyszłość”.
Obrady zakończyła Msza na stołecznym stadionie, w której wzięło udział ponad 70 tys. wiernych. „Podczas liturgii za ręce trzymali się politycy, żołnierze, kapłani, zakonnice i zwykli ludzie. Ten gest był symbolicznym wołaniem o współodpowiedzialność w budowaniu pokojowej i zjednoczonej przyszłości naszego regionu” – uważa ks. Ferdynand Banga, sekretarz Konferencji Episkopatu Afryki Centralnej. Obecnie prace Kościoła w Burundi, Rwandzie i Kongu koncentrować się będę na większej integracji tych trzech narodów oraz prowadzeniu ich do prawdziwego przebaczenia i pojednania.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.