publikacja 13.12.2009 13:39
To już nie jest rozdział Kościoła i państwa. To brutalna ingerencja w zasady, którymi kierują się wierzący.
W swoich zapędach walki o równouprawnienie Brytyjczycy zbliżają się do kolejnego absurdu. W najbliższym tygodniu parlament tego kraju ma głosować nad projektem ustawy o równouprawnieniu. Jeśli przepisy wejdą w życie, w instytucjach katolickich będą miały pełne prawo zatrudnienia osoby jawnie kontestujące nauczanie Kościoła. Nie chodzi tylko o instytucje „przykościelne”, które mogą, ale nie muszą, funkcjonować. Najgorsze jest to, że – zdaniem ekspertów – Kościół zostanie zmuszony do udzielania święceń kapłańskich kobietom i aktywnym homoseksualistom. Bo jeśli tacy zgłoszą się do seminariów, trzeba będzie ich przyjąć.
aktualna ocena | 3,0 |
głosujących | 2 |
Ocena |
bardzo słabe
|
słabe
|
średnie
|
dobre
|
super