Pięć osób zatrzymanych w związku z kradzieżą tablicy z napisem "Arbeit macht frei" z bramy muzeum Auschwitz usłyszy zarzuty kradzieży dobra kultury o szczególnym znaczeniu oraz jego uszkodzenia, za co grozi do 10 lat więzienia - poinformował zastępca małopolskiego komendanta policji Marek Woźniczka.
Jak dodał, to, czy zarzuty te zostaną rozszerzone, zależy od krakowskiej prokuratury okręgowej, która prowadzi śledztwo. Wicekomendant poinformował również, że wśród zatrzymanych jest właściciel firmy budowalnej. Cała piątka była już wcześniej karana za różnego rodzaju przestępstwa - w tym także kradzieże.
Zatrzymani nie zostali jeszcze przesłuchani. Rozpocznie się to prawdopodobnie w poniedziełek przed południem.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.