Pięć osób zatrzymanych w związku z kradzieżą tablicy z napisem "Arbeit macht frei" z bramy muzeum Auschwitz usłyszy zarzuty kradzieży dobra kultury o szczególnym znaczeniu oraz jego uszkodzenia, za co grozi do 10 lat więzienia - poinformował zastępca małopolskiego komendanta policji Marek Woźniczka.
Jak dodał, to, czy zarzuty te zostaną rozszerzone, zależy od krakowskiej prokuratury okręgowej, która prowadzi śledztwo. Wicekomendant poinformował również, że wśród zatrzymanych jest właściciel firmy budowalnej. Cała piątka była już wcześniej karana za różnego rodzaju przestępstwa - w tym także kradzieże.
Zatrzymani nie zostali jeszcze przesłuchani. Rozpocznie się to prawdopodobnie w poniedziełek przed południem.
Mieszkańcy Krzywego Rogu o ataku, w którym zginęło 20 osób, w tym dziewięcioro dzieci.
Patrząc na Ukrainę musimy zupełnie inaczej przeliczać, ile amunicji potrzebujemy.