W 80. rocznicę rozstrzelania przez NKWD ponad 130 przedstawicieli białoruskiej inteligencji środowiska niezależne obchodzą nieoficjalny Dzień Pamięci Ofiar Represji Politycznych.
Przedstawiciele organizacji społecznych Razam i Dzieja organizują całodniowy objazd miejsc, w których spoczywają ludzie niewinnie rozstrzelani w czasach ZSRR. Trasa prowadzi od Cmentarza Kalwaryjskiego przez tzw. Łoszczycki Jar, Błagowszczynę, Cmentarz Wojskowy, Park Czeluskińców po uroczysko w Kuropatach. Akcja zakończy się wspólną modlitwą za Białoruś przed tzw. Czerwonym Kościołem w centrum stolicy - podaje portal Biełorusskije Nowosti.
Planowane są też inne wydarzenia, m.in. w jednym z mińskich klubów odbędzie się koncert poświęcony rozstrzelanym poetom, czytane będą fragmenty "Eugeniusza Oniegina" Puszkina, po raz pierwszy przetłumaczonego na białoruski przez rozstrzelanego przed 80 laty Alesia Dudara.
O godzinie 23 na uroczysku w Kuropatach odbędzie się "Noc Poetów" organizowana przez niezarejestrowany na Białorusi opozycyjny Młody Front. W trakcie spotkania odczytane zostaną nazwiska rozstrzelanych, będą prezentowane fragmenty ich twórczości, planowane są wystąpienia niezależnych historyków.
Na terenie lasu w Kuropatach od lat 30. XX wieku aż do wojny niemiecko-sowieckiej w 1941 r. NKWD rozstrzeliwało represjonowanych. Według białoruskich historyków w latach 1939-1941 w Kuropatach zamordowano od 30 tys. do 250 tys. osób, w tym także Polaków.
Od soboty na portalach społecznościowych podejmowana jest jeszcze jedna inicjatywa poświęcona "Nocy Poetów". Internauci zamieszczają w sieci krótkie nagrania, na których recytują wiersze zamordowanych twórców.
W poniedziałek ma się odbyć wieczór pamięci zorganizowany przez Białoruski Związek Pisarzy.
W nocy z 29 na 30 października 1937 r. w piwnicach więzienia NKWD w Mińsku rozstrzelano ponad 130 osób - naukowców, literatów, poetów, lekarzy, działaczy społecznych i innych przedstawicieli inteligencji.
Co roku 29 października opozycja i środowiska niezależne organizują nieoficjalne obchody, w czasie których wspominają ofiary politycznych represji z terenów Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. Według szacunków różnych badaczy w czasach stalinowskiego terroru z lat 1917-1953 zginęło od 600 tys. do 1,6 mln ludzi.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.