W Indore w Indiach odbyła się beatyfikacja s. Rani Marii Vattalil ze Zgromadzenia Sióstr Klarysek Franciszkanek.
Została ona brutalnie zamordowana w 1995 r. Siostra Rani opiekowała się ubogimi rolnikami w stanie Madhya Pradesh. Nie podobało się to bogatym właścicielom ziemskim. Nasłali więc na hinduską zakonnicę płatnego mordercę, który zadał jej 54 pchnięcia nożem. Siostra Rani umierała z imieniem Jezusa na ustach. W chwili śmierci miała 41 lat.
Wymownym owocem tego męczeństwa jest duchowa przemiana, jaka dokonała się po latach w zabójcy s. Rani. Wyraził on skruchę, a dzięki staraniom krewnych zakonnicy skrócono mu karę więzienia i teraz regularnie nawiedza jej grób. Z czasem doprowadziło go to do nawrócenia na katolicyzm.
Uroczystościom beatyfikacyjnym w Indore przewodniczył w imieniu Papieża kard. Angelo Amato, prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnym. Przybyło na nie 10 tys. wiernych. Jak na tamtejsze warunki jest to bardzo dużo – zaznacza miejscowy biskup Chacko Thottumarickal. – Chrześcijanie są tam bowiem znikomą mniejszością.
„Jest to wielkie błogosławieństwo dla Indii, a zwłaszcza dla regionu takiego jak nasz, bo pośród niepewności i braku stabilizacji jest to dla nas jasny znak czasów. W ubiegłym roku odbyła się w Rzymie kanonizacja Matki Teresy. Teraz my otrzymujemy w osobie tej nowej błogosławionej wyraźny wzór człowieka troszczącego się o ubogich, wykluczonych i zapomnianych. Jest to więc bardzo ważne wydarzenie dla Kościoła w północnych Indiach” – powiedział Radiu Watykańskiemu bp Chacko Thottumarickal.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.