Zdymisjonowany szef rządu Katalonii Carles Puigdemont i czterech jego współpracowników oddali się w ręce belgijskiej policji - poinformowała w niedzielę brukselska prokuratura. Jest to efekt wydania przez sąd w Madrycie europejskiego nakazu aresztowania polityków.
Madrycki sąd wydał europejski nakaz aresztowania (ENA) w piątek. Władze w Madrycie zarzucają w nim politykom katalońskim m.in. "rebelię, działalność wywrotową, sprzeniewierzenie środków publicznych i nieposłuszeństwo wobec władz centralnych". Tego samego dnia belgijska prokuratura federalna powiadomiła, że otrzymała ENA.
Zgodnie z przepisami prawa belgijskiego prokuratura zobowiązana jest doprowadzić do sądu osoby, wobec których wydano nakaz. Na przyjęcie lub odrzucenie wniosku sąd ma 24 godziny.
Od europejskiego nakazu aresztowania przysługuje odwołanie; procedura odwoławcza nie może jednak trwać dłużej niż 45 dni lub - w wyjątkowych przypadkach - 90 dni.
Wydział medyczny utworzono tu w 2022 roku; na kierunku lekarskim studiuje w sumie 180 osób.
Piotr Wielgomas podkreślił, że nie zależało mu "na żadnych spekulacjach".
We wtorkowe popołudnie ulicami Katowic przeszła demonstracja zorganizowana przez centrale związkowe.
Niektóre algorytmy sztucznej inteligencji wciąż żyją w przeszłości.
„Znów zostaliśmy pominięci, potraktowani niesprawiedliwie i dyskryminowani."
"Jeśli wojownik się nie poddał - my nie mieliśmy prawa się poddać."