Postanowienia sprawozdania Komisji Praw Kobiet Parlamentu Europejskiego nt. równouprawnienia kobiet w Unii Europejskiej i ich prawa do aborcji to całkowity absurd. Jest to również niedopuszczalna ingerencja w suwerenne prawa poszczególnych państw członkowskich Unii. Uważa tak większość polskich posłów do Parlamentu, którzy skomentowali dla KAI dokument Komisji, przyjęty 10 lutego w Strasburgu.
EŁ – Ta rezolucja Parlamentu to tylko opinia wyrażająca jego stanowisko i nie ma żadnej mocy prawnej. Jednakże niebezpieczeństwo związane z podejmowaniem na forum Europarlamentu takich debat polega na upowszechnianiu i nagłaśnianiu pewnego światopoglądu.
JO – Nie ma możliwości automatycznego zakazania nie tyle Parlamentowi, ile posłom podejmowania prób łamania zasady pomocniczości, a wiec zmieniania istniejącego prawa. Oczywiście, że podejmują oni i będą podejmowali wszelkie możliwe wysiłki w tym kierunku. Przecież to właśnie Parlament współtworzy prawo unijne. Rezolucje i sprawozdania nie mają charakteru prawa i nie stwarzają bezpośredniego zagrożenia, wyrażają jedynie poglądy części posłów, a jeśli Parlament je przyjmie, będzie to opinia większości.
Nie są to nic nie znaczące gesty, ale próby wywierania nacisku, aby zmienić prawo i należy im się zdecydowanie przeciwstawiać, pamiętając zarazem, że prawo można zmieniać, a w Unii współtworzą je państwa członkowskie(rządy) i Parlament Europejski. Ostatecznie rację (w sensie prawnym) mają ci, którzy dysponują większością i pamiętajmy, że bierność w sprawach politycznych nie popłaca.
JS – Myślę, że każdy z posłów w takich przypadkach zawsze może wyrazić swój stanowczy sprzeciw w głosowaniu, gdy w którejś z rozpatrywanych przez PE spraw dochodziłoby, jego zdaniem, do złamania zasady subsydiarności.
KSz – Obrońcy życia muszą za każdym razem mówić głośno i zdecydowanie, że nie zgadzają się z feministyczną logiką traktowania bezpłatnej i powszechnej aborcji dla każdego jako podstawy praw człowieka. Należy używać argumentacji kompetentnej, ale sama zasada pomocniczości to za mało. Trzeba wprost podnosić wartość życia ludzkiego na forum międzynarodowym i przedstawiać swoją wizję praw człowieka, które winny bronić nienarodzonych. Muszą to robić zarówno posłowie, jak i dyplomaci na szczeblu rządowym.
JW – Należy przypominać o kompetencjach i ograniczeniach z nich wynikających.
KAI – Jak Pan/-i osobiście i Pańskie ugrupowanie polityczne zamierzają głosować nad tym sprawozdaniem?
TC – Moje osobiste zdanie, jak i mojej grupy EKR, czyli Europejskich Konserwatystów i Reformatorów są takie same: jeśli nasze poprawki, zmierzające do ochrony życia, zostaną odrzucone, będziemy głosować przeciw.
RCz – Moja grupa polityczna EKR zawsze zapala światło STOP przy różnych potworkach ustawodawczych i głupotach ideologicznych. Będziemy głosować przeciw po pierwsze dlatego, że jesteśmy za podejmowaniem takich decyzji na szczeblu narodowym, a nie w Brukseli i po drugie, gdyż jesteśmy za życiem ludzkim – od poczęcia.
FK – Ja osobiście będę głosował przeciw. Podobnie postąpi raczej moja grupa polityczna, ale ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła.
EŁ – Byłam przeciw rezolucji w głosowaniu końcowym, ponieważ zostały utrzymane zapisy dotyczące upowszechniania aborcji. Takie stanowisko podzielała również moja grupa polityczna.
JO – Ja osobiście uważam wprawdzie, że jest wiele do zrobienia w Europie w sprawie równości kobiet i mężczyzn, ale będę głosował przeciw temu sprawozdaniu a moja grupa polityczna EPP przyjęła wspólne stanowisko, odrzucające niekorzystne zapisy w sprawozdaniu i zalecające odrzucenie go w przypadku przegrania głosowań cząstkowych.
JS – O ile paragraf 38 z poprawkami nie zostaną wcześniej odrzucone, zarówno ja, jak i polska delegacja EPL, a także Grupa Polityczna, przyjmując wspólne stanowisko, postanowiliśmy głosować przeciwko sprawozdaniu, chociaż nie ma gwarancji, że indywidualni posłowie nie wyłamią się i zagłosują inaczej.
KSz – W imieniu posłów PiS w PE zgłosiłem wniosek o odrębne głosowanie nad artykułami wprost odnoszącymi się do aborcji. Będziemy starali się wykreślić te zapisy. Aborcja nie jest jednak jedynym problemem tego szkodliwego sprawozdania. Będziemy z pewnością głosowali przeciwko. Cały ten dokument nadaje się tylko do kosza.
JW – Powinno się zmienić to sprawozdanie za pomocą odpowiednich wniosków i poprawek. Jeśli to nie pomoże, będę głosował przeciwko. Należy jednak pamiętać, że tak czy inaczej to sprawozdanie nie ma wiążącej mocy prawnej.
Artur Zasada (PO) – Uważam, że traktowanie aborcji jako prawa podstawowego w kontekście sprawozdania Komisji jest niepotrzebne i szkodliwe dla samego dokumentu. Jeżeli treść pkt. 38. zostanie przyjęta, zamierzam zagłosować przeciw całemu dokumentowi.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.