Wojska libańskie ostrzelały w niedzielę cztery izraelskie samoloty wojskowe, które wleciały w przestrzeń powietrzną Libanu. Rzecznik sił zbrojnych Izraela odmówił komentarza w tej sprawie.
Izraelskie samoloty - jak pisze agencja Associated Press - często przelatują nad terytorium Libanu, co władze Izraela tłumaczą koniecznością prowadzenia misji zwiadowczych.
Dowództwo libańskiej armii podało w komunikacie, że jednostki przeciwlotnicze otworzyły ogień i zmusiły izraelskie samoloty do opuszczenia przestrzeni powietrznej Libanu. Samoloty Izraela miały znajdować się nad południowym Libanem i nad Doliną Bekaa położoną w środkowej części kraju.
Niedzielny incydent miał miejsce w okresie dużego napięcia na Bliskim Wschodzie wywołanego niedawną ostrą wymianą zdań między przedstawicielami państwa żydowskiego i krajów arabskich.
W ubiegłym tygodniu szef MSZ Syrii Walid el-Mu'Allim oskarżył Izrael o "rozpowszechnianie atmosfery wojny" w regionie, po tym jak izraelski minister obrony Ehud Barak ostrzegł, że stagnacja w procesie pokojowym między Izraelem i Syrią może doprowadzić do wojny w regionie.
Stowarzyszenia rodzinne we Francji nie zgadzają się na nowy program edukacji seksualnej.
Sieci trzech krajów pracują obecnie w tzw. trybie izolowanej wyspy.
Uruchomiono tam specjalny numer. Asystenci odpowiadają w ciągu 48 godzin.