Francja, Rosja i USA skrytykowały Iran w liście do Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) za eskalowanie programu nuklearnego. Wbrew twierdzeniom Iranu - piszą one - wcześniejsza oferta wymiany paliwa nuklearnego przewidywała dla niego gwarancje.
List, otrzymany we wtorek przez agencję Reutera, jest odpowiedzią na rozpoczęcie przez Iran w zeszłym tygodniu pozyskiwania wysoko wzbogacanego uranu. Teheran uzasadnił swój krok trudnymi do zaakceptowania warunkami postawionymi mu przez światowe mocarstwa w sprawie wymiany uranu na paliwo nuklearne.
"To całkowicie nieuzasadnione" - określają trzy państwa decyzję Teheranu, dodając, że jeśli Iran pójdzie dalej we wzbogacaniu uranu, wzbudzi nowe podejrzenia dotyczące swych intencji.
Zgodnie z propozycją MAEA Iran miałby przekazywać dwie trzecie swoich zasobów nisko wzbogaconego uranu za granicę, gdzie zostałyby przetworzone w celu wykorzystania w reaktorach produkujących izotopy do celów medycznych. Wbrew zapewnieniom Iranu plan wymiany przewidywał gwarancje prawne jego dotrzymania - głosi list.
Władze Iranu ogłosiły w ubiegłym tygodniu, że kraj ten wyprodukował pierwszą partię uranu wzbogaconego do 20 procent i że jest zdolny do wzbogacenia uranu do ponad 80 procent. Do produkcji bomby atomowej - o co Zachód podejrzewa Teheran - potrzebny jest uran wzbogacony do 90 procent. Dotychczas Iran wzbogacał uran do 3,5 procent. Teheran twierdzi, że prace nad wzbogacaniem uranu prowadzi wyłącznie w celach cywilnych.
Jednak jego poglądy nie zawsze są zgodne z katolickim nauczaniem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.