Święty znał świetnie Pismo Święte, był biegły w nauce Ojców Kościoła, władał dobrze greką i łaciną szkolną.
Św. Adrian urodził się on w VII w. w północnej Afryce. Był zakonnikiem w klasztorze niedaleko Monte Cassino. Papież św. Witalian nominował go na arcybiskupa Canterbury (czyt. kanterbery), bowiem jego zdolności predysponowały go, aby nauczał i wychowywał naród wciąż jeszcze młody w wierze.
Św. Adrian odmówił przyjęcia tego zaszczytu, gdyż uważał się za niegodnego. Na to miejsce zaproponował św. Teodora z Tarsu. Papież św. Witalian zgodził się, ale mianował Adriana asystentem nowego arcybiskupa. Obaj przez Francję wyruszyli do Brytanii. Tam św. Adrian został uwięziony, a św. Teodor powędrował dalej sam.
Mówi o. Stanisław Tasiemski, dominikanin.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.