Choć do parlamentu trafił ponad milion podpisów przeciwko „wszelkiej ustawie o aborcji” hiszpańscy senatorowie przyjęli ustawę 24 lutego. Pozwala ona na aborcję na życzenie do 14. tygodnia życia płodu, a nastolatkom od 16. roku życia daje prawo do aborcji nawet bez zgody rodziców.
Nastolatki muszą jednak poinformować o swej decyzji rodziców lub opiekunów prawnych. Mogą jednak tego nie robić, jeśli narazi ich to na groźby i naciski ze strony rodziny.
Dokument pozwala na aborcję do 22 tygodnia, jeśli dwóch lekarzy potwierdzi, że istnieje poważne zagrożenia zdrowia matki lub deformacji dziecka. Aborcji po 22. tygodniu można będzie dokonać, jeśli lekarz stwierdzi, że zdeformowane dziecko nie jest w stanie żyć, albo że cierpi na poważną lub nieuleczalną chorobę.
Nowe prawo zaproponował socjalistyczny rząd José Luisa Rodrígueza, który kieruje krajem od 2004 roku.
Przeciwko liberalizacji ustawy ostro zareagowali hiszpańscy biskupi. Wezwali oni katolickich deputowanych, aby głosowali przeciwko jej przyjęciu i przypomnieli, że ci, którzy opowiadają się za nią, nie mogą przyjmować Komunii św.
Carmen Duenas, senatorka z prawicowej Partii Ludowej oskarżyła rząd i próbę wprowadzenia aborcji bez żadnych restrykcji. „Rząd chce się zniszczyć jeden fundamentów hiszpańskiego społeczeństwa, jakim jest rodzina” – dodała w wypowiedzi dla Associated Press.
Szacuje się, że w wyniku wejścia w życie pierwszej ustawy o aborcji w 1985 r. w Hiszpanii zginęło milion dzieci. Choć formalnie aborcja mogła być dokonana do 12. tygodnia życia w przypadku gwałtu i 22. tygodnia, gdy ciąża zagraża życiu matki lub nastąpiła deformacja nienarodzonego dziecka, to w praktyce była szeroko dostępna. Podstawą do jej dokonania, bez względu na jej zaawansowanie, mogło być stwierdzenie przez lekarza złego samopoczucia czy stresu u brzemiennej matki.
Senatorowie podczas środowego głosowania odrzucili wszystkie propozycje poprawek zgłoszonych przez opozycję i przyjęli nowe prawa większością głosów. Dokument zastanie opublikowany w monitorze ustaw w marcu br., a po 4 miesiącach stanie się obowiązującym prawem.
Hiszpańscy obrońcy życia domagają się, by rząd przeprowadził referendum w sprawie ustawy liberalizującej prawo do aborcji . Na kilka dni przed senacką debatą nad projektem ustawy Hiszpańska Federacja Organizacji Pro-life wystosowała list do senatorów, aby nie „podpisywali wyroku śmierci”.
Co roku w Hiszpanii dokonuje się ponad 100 tys. aborcji.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.