Reprezentacja Polski zdobyła brązowy medal w konkursie drużynowym w skokach narciarskich na zimowych igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu. Zdecydowanie wygrali Norwegowie.
W pierwszej serii Kubacki skoczył 138,5 m, a Stoch - 139 m. Nieźle spisali się Kot (129,5 m) i Hula (130 m). Wystarczyło to na trzecie miejsce po Norwegach (z przewagą 5 pkt. nad Polską) i Niemcach (z przewagą 3 pkt. nad Polską)
W drugiej serii Kot poprawił swój wynik - osiągnął 133 m. Poprawił się też Hula - 134 m. Po jego skoku i słabszej odpowiedzi Leyhe Biało-Czerwoni wyprzedzili w klasyfikacji Niemców. Norwegowie już w tym momencie byli poza zasięgiem rywali. W trzeciej kolejce drugiej serii Kubacki poszybował na 135,5 m. Oznaczało to, że Polacy utrzymali drugą pozycję. Medalowy występ Biało-Czerwonych podsumował Stoch, sięgając 134,5 m. Stracił jednak prowadzenie. Wellinger także skoczył wcześniej na 134,5 m, ale zyskał więcej punktów od Kamila. Ostatecznie do srebra zabrakło naszym zaledwie 3,3 pkt.
W pierwszej serii najdłuższy skok oddał Wellinger - 140 m. W drugiej - Tande (140,5 m).
Drużyna na medal! Brąz olimpijski to ukoronowanie bardzo dobrego sezonu skoczków narciarskich. Gratuluję! #Pyongyang2018 #skijumping pic.twitter.com/VVKfi6mOIj
— Stanisław Karczewski (@StKarczewski) 19 lutego 2018
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.