Korea Północna utworzyła niedawno dywizję wojskową odpowiedzialną za nowe rakiety średniego zasięgu, mogące dosięgnąć wojsk amerykańskich w Japonii i na wyspie Guam - poinformowała we wtorek południowokoreańska agencja prasowa Yonhap.
Według agencji, która powołuje się na źródła w rządzie Korei Południowej, rakiety mają zasięg ponad 3000 km i zostały wyprodukowane przez Koreę Północną w ostatnich latach.
Rakiety mogą stanowić zagrożenie dla sił amerykańskich w Japonii, na Guamie i innych miejscach Pacyfiku - dodaje agencja.
Yonhap nie podaje, ile rakiet posiada nowa dywizja ani gdzie są stacjonowane.
Utworzenie dywizji może oznaczać, że Korea Północna posiada już jednostkę, której głównym zadaniem jest zapobieżenie dyslokacji amerykańskich wojsk z rejonu Pacyfiku na Półwysep Koreański w razie konfliktu - uważa Baek Seung Dżu z Koreańskiego Instytutu Analiz Obronnych w Seulu.
Wspólnota międzynarodowa usiłuje doprowadzić do powrotu Korei Północnej do stołu rozmów na temat jej programu nuklearnego. Sześciostronne rozmowy rozpoczęto w 2003 roku. Jako warunek powrotu do negocjacji Phenian postawił zawarcie traktatu pokojowego z USA, który zastąpiłby porozumienie rozejmowe kończące wojnę z lat 1950-1953.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.